Niemieckie gazety: UE i solidarność to dwa różne światy
20 kwietnia 2020„Heilbronner Stimme” podkreśla, że ze względu na presję Komisji Europejskiej 10 państw zamierza przyjąć 1600 nieletnich z obozów w Grecji bez ich rodzin. Jak podaje gazeta, pierwszy krok wykonały Luksemburg i Niemcy. „Krytycy tego rozwiązania argumentują, że ważniejsze jest poprawienie warunków na miejscu. Jedno nie może jednak wykluczyć drugiego: decyzja o sprowadzeniu nieletnich do Europy nie oznacza, że pozostali uchodźcy będą zdani na łaskę losu”.
„Frankfurter Rundschau” przypomina, że do Niemiec zostało sprowadzonych niemal 50 nieletnich uchodźców z „obozów nędzy na greckich wyspach na Morzu Egejskim. 47 spośród 40 tys. osób. Dla ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera to wystarczająco, by się przechwalać. Dziennik cytuje Seehofera, który powiedział: „Wysyłamy konkretny sygnał europejskiej solidarności.” i ocenia, że to „trochę zbyt wiele chwalenia samego siebie za drobny gest”. Gazeta podkreśla, że „o ile ta akcja ratunkowa napawa radością, o tyle pokazuje też, że Europa nie zrozumiała skali swoich problemów”. Dodaje także, że w ubiegłym tygodniu grupy samopomocy w obozie Moria zaapelowały do Unii Europejskiej i jej rządów: „Przybyliśmy wszyscy do Europy, bo chcieliśmy żyć jak ludzie”. Jak ocenia „Frankfurter Rundschau”, w Niemczech jest wystarczająco miejsc, które zadeklarowały, że zapewnią im bezpieczeństwo. „A więc ściągnijcie ich tutaj. Wszystkich.”, pointuje dziennik.
„Westfaelische Nachrichten” pisze, że „pierwsze dzieci wreszcie dotarły do Niemiec”. (...) „Szczególnie ze strony partii kategorii C należałoby oczekiwać bardziej energicznego wstawiennictwa za niepodzielnymi prawami człowieka i ludzką godnością. Nie tylko ze stromy SPD, Zielonych i Lewicy”. Według dziennika, zabezpieczenie granic, ukrócenie przemytu ludzi i ratowanie ludzi w potrzebie nie stoi z sobą w sprzeczności. „Kraje takie jak katolicka Polska niezmiennie wzbraniają się od spełnienia minimalnych standardów humanitaryzmu i miłosierdzia. Następnym razem, Bruksela powinna odczuwalnie sankcjonować tę formę odmowy solidarności”.
„Neue Presse” zauważa, że obecnie 10 krajów jest gotowych przyjąć łącznie 1600 nieletnich i chorych dzieci z obozów dla uchodźców. Przypomina, że w weekend 47 pierwszych dzieci dotarło do Niemiec i dodaje, że maksymalnie 500 ma znaleźć w Niemczech schronienie, a także nową przyszłość. „To nakaz solidarności; z jednej strony z dziećmi, które docierają do Europy z miejsc, gdzie sytuacja jest najgorsza, ale też wobec „współ-Europejczyków w Grecji Unia Europejska jako Wspólnota powinna pomóc. Unia Europejska i solidarność to jednak - jeśli chodzi o pomoc uchodźcom - dwa różne światy”. Dziennik ocenia, że fakt, iż w Niemczech i Unii Europejskiej „toczy się kontrowersyjna debata na temat tego, czy tym dzieciom można i chce się pomóc, jest wstydem”.