Niemieckie Leopardy pojadą do Czech
19 maja 2022„Czechy dostarczają (Ukrainie) ciężką broń, a my uzupełniamy (ich) braki czołgami Leopard z niemieckich magazynów przemysłowych”, przekazała w środę minister obrony Niemiec Christine Lambrecht. Wcześniej o sprawie poinformowała jej czeska odpowiedniczka Jana Czernochova, która ujawniła, że Niemcy podarują Czechom 15 czołgów starszego typu Leopard 2A4.
14 z nich to czołgi bojowe, piętnasty określany jest zaś po polsku jako „wóz zabezpieczenia technicznego”. Więcej mówi jego niemiecka nazwa „Bergepanzer”, czyli czołg do wydobywania czegoś, co gdzieś utknęło. Przeznaczony jest do odholowywania uszkodzonego ciężkiego sprzętu bojowego z pola walki, na przykład innego czołgu, w celu jego naprawy.
– Wszystkie te czołgi są zdatne do boju – podkreśliła czeska minister. Tym niemniej Czesi zamierzają je szybko modernizować, to znaczy przekształcić w czołgi 2A7, czyli najnowocześniejsze Leopardy, jakie istnieją.
„Tym darem, który ma być przekazany jeszcze w tym roku, strona niemiecka wyraża uznanie, jak intensywnie Republika Czeska wspiera Ukrainę poprzez darowizny sprzętu wojskowego od początku inwazji rosyjskiej”, napisał Jakub Fajnor z wydziału prasowego ministerstwa w komunikacie.
Haubice, wyrzutnie, czołgi
Pod koniec kwietnia praskie ministerstwo obrony poinformowało czeską agencję prasową CzTK, że do tego momentu Czechy udzieliły Ukrainie pomoc wojskową w wysokości „prawie trzech miliardów koron”, czyli około 120 milionów euro.
„Według doniesień mediów, Czechy wysłały na Ukrainę także ciężki sprzęt, w tym samobieżne haubice Dana, wyrzutnie rakietowe RM-70 Grad, czołgi T-72 produkcji radzieckiej oraz bojowe wozy piechoty”, informowała wtedy agencja ostrożnie, podkreślając jednocześnie, że „ministerstwo jeszcze tego nie potwierdziło”.
O tym bowiem, co jest wysyłane na Ukrainę, czeski rząd informował jedynie na początku wojny. Wtedy chodziło o amunicję. Dziś ani ministerstwo obrony, ani żadna inna czeska instytucja nie udziela informacji o tym, co konkretnie wysyłane jest jako wsparcie dla Ukrainy napadniętej trzy miesiące temu przez Rosję.
Dar dla Czech to pomoc dla Ukrainy
Przeznaczone dla Czech Leopardy są dziś własnością niemieckich przedsiębiorstw z branży zbrojeniowej. Jak deklaruje federalne ministerstwo obrony, Republika Federalna nie tylko sfinansuje zakup tych 15 czołgów, ale i przejmie szkolenie czeskich żołnierzy, którzy w przyszłości będą je obsługiwać. Minister Lambrecht ocenia tę „wymianę okólną” (Ringtausch) – poprzez Czechy z Ukrainą – jako „kolejny bardzo dobry przykład na to, jak szybko i w nieskomplikowany sposób możemy pomóc Ukrainie w jej odważnej walce z rosyjską agresją.”
Minister Czernochová tłumaczyła, że zanim dojdzie do przekazania darowizny, musi zostać podpisana umowa między oboma rządami, do czego jej zdaniem powinno dojść w ciągu kilku tygodni. Najpóźniej pół roku od tego momentu pierwszy z czołgów ma trafić do Czech, a niedługo potem pozostałe.
Wspólne zakupy
Jednocześnie czeskie ministerstwo obrony ma rozpocząć rozmowy z resortem w Berlinie o zakupie 50 nowych czołgów 2A7 „w rozmaitych wariantach”. Czernochová podkreśliła, że Leopardy mają (lub niebawem mają mieć) na uzbrojeniu różne państwa członkowskie NATO, „także nasi bliscy sąsiedzi, na przykład Węgry i Polska”.
Na te czołgi trzeba będzie poczekać jednak kilka lat. Na przykład Węgrzy zamówili swoje Leopardy w 2018 roku, ale pierwsze z nich dostaną najprawdopodobniej dopiero w przyszłym.
Ponieważ również niemiecki rząd przygotowuje zakup czołgów dla Bundswehry, możliwe jest, że Berlin i Praga będą wspólnie negocjować z ich producentem, by uzyskać lepszą cenę.