Niemieckie media o meczu z Polską: Testem będzie Lewandowski
16 czerwca 2023Dzisiaj wieczorem (16.6.2023) w Warszawie mecz Polska-Niemcy. Niemieckie media podkreślają wagę tego spotkania i nienajlepszą formę niemieckiej jedenastki, po przegranym meczu z Belgią (3:2) i remisie z Ukrainą (3:3) cztery dni temu.
Dzisiaj Polska zagra z „z osłabioną drużyną DFB” – pisze dziennik „Berliner Morgenpost”. A Robert Lewandowski będzie „miernikiem niemieckiej obrony”. Podczas gdy Niemcy stali się ostrożni, a nawet pesymistyczni w związku ze swoją obecną formą, Polacy widzą siebie na dobrej drodze do Mistrzostw Europy – czytamy. „To, czy tak się stanie, zobaczymy już po tym, jak poradzą sobie w eliminacjach pod wodzą nowego trenera” – Portugalczyka Fernando Santosa – konstatuje Ebi Smolarek w rozmowie z „Berliner Morgenpost”.
Emocjonalne spotkanie
Portal „Sportschau” podkreśla, że dzisiejszy mecz będzie bardzo emocjonalny dla trenera niemieckiej drużyny. Hansi Flick spotka się ponownie z Lewandowskim. Obaj byli związani z Bayern Monachium.
Jednak emocjonalnemu spotkaniu w Warszawie towarzyszy wiele trosk. Flick jest ostro krytykowany i tylko niewielu wierzy, że niemiecka jedenastka odniesie sukces na rozgrywanych w Niemczech w przyszłym roku Mistrzostwach Europy. „Spotkanie z Polską jest czymś więcej niż meczem towarzyskim. Trener Flick nie może pozwolić sobie na jakąkolwiek pomyłkę” – pisze „Sportschau”. Mimo to obstaje przy swoim planie z trójką obrońców, który „nie funkcjonował już w meczu z Ukrainą”. Zdaniem portalu po sześciu bramkach przeciwników z Belgii i Ukrainy obawy przed mocowaniem się z „najlepszym na świecie napastnikiem” są duże.
Testem będzie Lewandowski
„Express” z Kolonii pyta, czy „Lewandowski zniszczy dzieło Flicka?”. W tym „niepewnym stanie” drużyna Niemiec rozegra mecz z „napastnikiem światowej klasy” – Lewandowskim. „Fajnie jest pokazać – nawet przeciwko jednemu z najlepszych napastników na świecie – że można grać do zera. (...) Byłaby to doskonała praca obrony, kiedy potrafi się takich graczy zatrzymać” – mówił gazecie Jonas Hofmann, zawodnik Borussii Moenchengladbach.
Jak relacjonuje „Express”, Hansi Flick zapowiedział, że w meczu z Polską niemiecka drużyna chce „być bardzo aktywna z piłką i mieć dużą kontrolę”, zarówno w obronie, jak i w ofensywie. „Niemniej jednak, na dwanaście miesięcy przed rozpoczęciem turnieju (Mistrzostw Europy – red.) Flick wciąż ma wiele obszarów, nad którymi musi pracować: nie ma osi, systemu, wielkich osiągnięć. I akurat tu testem jest Lewandowski, który strzelił 33 bramki w swoim pierwszym sezonie w FC Barcelona, a dla Polski 78 w 140 dotychczasowych meczach”. „Możliwe, że po tym spotkaniu emocje u Flicka nie będą pozytywne” – stwierdza kolońska gazeta.