Niemieckie media: PiS gra strachem w referendum
14 sierpnia 2023
Media w Niemczech donoszą o polskim referendum, które odbędzie się 15 października – tego samego dnia, co wybory do Sejmu i Senatu. Polacy odpowiedzą w nim m.in na pytanie: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.
Straszenie wyborców
Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) pisze o „graniu strachem” i sugestywnych pytaniach referendalnych. „Strach przed stanem jak w Europie Zachodniej” – tytułuje dziennik. Pytaniem o imigrantów PiS chce „zmobilizować dodatkowych wyborców” – pisze warszawski korespondent „FAZ” Gerhard Gnauck. Dodaje, że jeszcze żadne z licznych referendów w Polsce nie miało miejsca w dniu wyborów.
Przyszłe referendum to – jak czytamy – reakcja Warszawy na kolejną po 2015 roku próbę Komisji Europejskiej uregulowania relokacji migrantów. Osiągnięte w czerwcu br. porozumienie przewiduje, że kraje, które nie będą chciały przyjmować migrantów, będą musiały płacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę. „Jednocześnie niejasny zapis w przepisach daje krajom, takim jak Polska czy Czechy, które przyjęły najwięcej ukraińskich uchodźców na mieszkańca w UE, nadzieję na wyjątki” – pisze „FAZ”. I dalej: „Nawet, jeśli (referendum) nie może być wiążące na poziomie UE, politycy PiS są przekonani, że ‘nikt rządzący w Warszawie' nie będzie mógł nie zważać na wotum społeczeństwa”.
Politycy PiS – jak relacjonuje dziennik – straszą wyborców obrazkami z krajów Europy Zachodniej. Premier Mateusz Morawiecki, zapowiadając referendum, przywoływał m.in. obrazki z Francji, mówiąc o „gwałtach, morderstwach, demolowaniu ulic”. Dodał, że „Tusk jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski”.
Atak na Manfreda Webera
„FAZ” pisze także o „nowym ataku na Manfreda Webera”, polityka bawarskiej CSU i szefa Europejskiej Partii Ludowej (EPL), do której należy m.in. Platforma Obywatelska.
Weber stał się „nowym zaciętym wrogiem polskiego rządu”, od kiedy w wywiadach dla „FAZ” i ZDF nazwał PiS „przeciwnikiem” i mówił o „zaporze ogniowej” przeciwko PiS, RN Marine Le Pen czy niemieckiej AfD. W liście otwartym Morawiecki wezwał Webera do telewizyjnego pojedynku, a policy PiS zapowiedzieli złożenie w Sejmie projektu uchwały potępiającej „zewnętrzną ingerencję w demokratyczny proces wyborczy” w Polsce – relacjonuje „FAZ”.
Pytanie o imigrantów będzie jednym z czterech pytaniem w referendum 15 października. Pozostałe będą brzmieć: „Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?” oraz „Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?”.
Niemiecki dziennik pisze, że kiedy premier Morawiecki ponaglił w mediach społecznościowych PO, by pokazała, gdzie są miliardy pochodzące z prywatyzacji, Donald Tusk „zręcznie” odpowiedział tweetem: „Jako były prezes banku kręcący się gorliwie przy tamtych prywatyzacjach poszukaj ich na swoich prywatnych kontach”.
Na pytanie o wiek emerytalny Tuskowi może być trudniej odpowiedzieć, bo to jego rząd podniósł w 2012 roku wiek emerytalny do 67 lat dla kobiet i mężczyzn, co PiS później cofnął – relacjonuje „FAZ”.
PiS pod presją
O referendum w Polsce donoszą za agencjami niemal wszystkie największe media w Niemczech.
Niemiecka agencja prasowa DPA podkreśla, że wynik referendum nie będzie miał żadnego wpływu na proces decyzji w UE. Dodaje też, że przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi PiS „jest pod presją” z powodu „wysokiej inflacji, surowego prawa aborcyjnego i różnych skandali związanych z nepotyzmem”.
Czwarte pytanie w referendum, podane dzisiaj (14.8.2023), będzie brzmiało: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”.