Niemieckie media: Trójkąt Weimarski znowu ważny
13 czerwca 2023Opisując poniedziałkowe (12.06.23) spotkanie w Paryżu prezydentów Polski, Francji oraz kanclerza Niemiec, dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” przytacza wypowiedzi francuskich dyplomatów, według których narady w formacie Trójkąta Weimarskiego stały się bardzo ważne.
„W Paryżu nie zawsze uważano to powołane do życia w 1991 roku przez ministra spraw zagranicznych Hansa-Dietricha Genschera forum dyskusyjne za pożyteczne. Na rzadkie spotkania na szczycie przyjeżdżano jak na uciążliwe obowiązkowe ćwiczenia” – czytamy.
Gazeta zauważa, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę sytuacja uległa jednak zmianie, a prezydent Emmanuel Macron musiał dokonać wyraźnej korekty kursu. Teraz w Pałacu Elizejskim mówi się o tym, jak ważny jest polski punkt widzenia, a Macron musiał nawet przyznać, że przegapiono wiele okazji, by słuchać tego, co mają do powiedzenia partnerzy na wschodzie Europy – donosi „FAZ”.
Nierówne tempo
W relacji ze spotkanie, jaką zamieszcza na swoich stronach internetowych publiczny nadawca ARD, czytamy, że podczas spotkania w Paryżu prezydent Andrzej Duda zażądał przyjęcia Ukrainy do NATO, ale przywódcy Francji i Niemiec woleli raczej rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa dla tego kraju, a nie pełnym członkostwie w pakcie.
„Kierunek jest ten sam, ale nie idą oni (Marcron, Duda, Scholz – red.) równym krokiem. Szybko stało się to jasne podczas spotkania trzech przywódców” – czytamy.
Tę różnicę jeszcze mocniej wybija w swojej relacji niemiecki dziennik „Handelsblatt”, który pisze, że w czasie spotkania w Paryżu panowała niezgoda co do możliwości przyjęcia Ukrainy do NATO. „Polska oczekuje przed szczytem NATO w Wilnie jasnego sygnału” – czytamy.
„Światełko w tunelu”
Przed rozpoczęciem wczorajszych rozmów w Paryżu prezydent Duda mówił, że Ukraina czeka na wyraźny sygnał w sprawie jasnej perspektywy jej członkostwa w NATO.
Jak dodał, takie jest oczekiwanie ukraińskiego rządu i żołnierzy broniących tego zaatakowanego przez Rosję kraju. Wyraził nadzieję, że zbliżający się szczyt NATO w Wilnie przyniesie „światełko w tunelu”, za którym tęskni Ukraina.
Kanclerz Niemiec wskazał z kolei, że główne wysiłki są obecnie skierowane na wspieranie Ukrainy w jej walce obronnej przeciwko Rosji: – Będziemy to robić tak długo, jak będzie to konieczne, jesteśmy na to przygotowani – zapewnił szef niemieckiego rządu. Niemniej jednak, jak podkreślił, nasilona debata na temat gwarancji bezpieczeństwa ma sens: – Będziemy nadal robić to bardzo intensywnie i zakończymy, gdy pojawi się wspólny wynik rozmów. Ale jedno jest pewne: potrzebujemy czegoś takiego i potrzebujemy tego w bardzo konkretnej formie - powiedział.
Także prezydent Francji Emmanuel Macron był bardziej powściągliwy niż Andrzej Duda. Powiedział, że należy rozmawiać o „wsparciu NATO dla Ukrainy, aby dać jej wszystkie perspektywy, do których ma ona prawo”. Ponadto wyraził nadzieję, że zbliżający się szczyt NATO „pozwoli wytyczyć ścieżkę i opracować jasną wizję dla przyszłości zbiorowego bezpieczeństwa”.