Nieoczekiwany efekt korony. Wiele osób zawdzięcza jej życie
25 maja 2020Liczba ofiar wypadków drogowych w Niemczech spadła w marcu 2020 do niespotykanego od 30 lat poziomu. Podczas gdy w marcu 2019 na niemieckich drogach zginęły 234 osoby, rok później było ich 158 - podał Federalny Urząd Statystyczny (FUS). "Jeszcze nigdy od momentu zjednoczenia Niemiec w 1990 roku nie zarejestrowano w ciągu miesiąca tak niskiej liczby ofiar" - napisali autorzy raportu. Jak podała rzeczniczka FUS z reguły na niemieckich drogach ginie miesięcznie co najmniej 200 osób.
Z powodu koronykryzysu od połowy marca wiele osób pozostało w domach korzystając z możliwości pracy zdalnej. Spowodowało to znaczne ograniczenie ruchu drogowego; również zamknięcie granic przyczyniło się do zaniku podróży autobusami. Poważnie ograniczony został także transport towarów.
Według danych FUS w marcu o 27 proc. zmniejszyła się także liczba osób rannych na drogach. W marcu 2019 ich liczba wyniosła 20,4 tys., w marcu 2020 166 tys.
Rowery coraz popularniejsze
W opinii Siegfrieda Brockmanna, zajmującego się naukowo badaniem zagadnień komunikacyjnych, po raz pierwszy statystyki udowadniają, że istnieje wprost proporcjonalny związek między natężeniem ruchu a liczbą ofiar. - Ponieważ restrykcje zaczęły się w połowie marca, oczekujemy jeszcze niższej liczby ofiar w kwietniu - stwierdził badacz. Dodał, że wiele osób korzystających dotąd ze środków komunikacji miejskiej przesiadło się na rowery. Jego zdaniem, może to sprawić, że wiele z nich na stałe korzystać będzie z rowerów. A to może oznaczać w dalszej perspektywie wzrost liczby wypadków z udziałem rowerzystów.