Noc kryształowa
9 listopada 2010Nie wiadomo dokładnie, dlaczego pogrom z 9/10 listopada 1938 roku, jaki szalał w Niemczech, nazwano „Nocą kryształową”. Teorii jest wiele. Jedna mówi o skrzącym się szkle rozbitych wystaw w żydowskich sklepach. Inna uważa ją za propagandowy eufemizm. Pogromy listopadowe, których apogeum stanowiła ta noc, kosztowały życie około 400 żydów. Zniszczono ponad 1400 żydowskich domów modlitwy, placówek kulturalnych; tysiące sklepów i mieszkań. Sprofanowano cmentarze. Od 10 listopada około 30 tysięcy Żydów i Niemców wyznania mojżeszowego zamknięto w obozach koncentracyjnych. Była to bezprecedensowa, zorganizowana akcja państwowa. Cichy był głos protestu.
Atmosfera przyzwolenia
„10 listopada 1938 roku, w urodziny Lutra, płoną w Niemczech synagogi. Niemiecki naród ostatecznie złamał gospodarczą władzę żydów w nowych Niemczech, honorując tym samym błogosławioną przez Boga walkę Führera "o całkowite wyzwolenie naszego narodu". W tej godzinie wsłuchać się trzeba w głos męża, który, jako niemiecki prorok 16. stulecia, rozpoczął jako przyjaciel żydów, a który kierowany sumieniem, kierowany doświadczeniem i realizmem, stał się największym antysemitą swych czasów, żywą przestrogą swego narodu przed żydami”. Słowa te napisał w owych dniach ewangelicko-luterański biskup krajowy Martin Sasse z Eisenach w przedmowie do swej książki „Marcin Luter i żydzi”, Fryburg 1938. Listopadowe pogromy oznaczały przejście od dyskryminacji Żydów, rozpoczętej w 1933 toku, do systematycznych prześladowań, które później osiągnęły wymiar holocaustu.
„Polenaktion”
Dlaczego noc kryształowa odbyła się właśnie 9/10 listopada? Elity narodowego socjalizmu kojarzyły jej starannie wyreżyserowany jako „spontaniczny” wybuch, z zamachem w Paryżu na wysokiego urzędnika ambasady Rzeszy, Ernsta Eduarda vom Ratha. Sprawcą zamachu był 17. letni Herszel Grynszpan, polski Żyd. Tło zbrodni jest nieznane. Mówi się, że młody Herszel chciał się zemścić na deportacji jego rodziców do Polski, do Zbąszynia. Z Niemiec wyrzucono Żydów, obywateli polskich lub urodzonych na ziemiach, które po I Wojnie Światowej weszły w skład II RP. Wielu z nich czuło się Niemcami i nie chciało mieszkać w Polsce. Z Niemiec wydalono do Polski podczas jednej akcji 18 tysięcy Żydów, wywiezionych w wagonach towarowych na granicę z Polską. Akcję tę nazwano „Polenaktion”.
Tajemnica paryskiego zamachu
Ilu Żydów mieszkało w III Rzeszy? Była to nieliczna mniejszość, w sumie 540 tysięcy, w większości w pełni zasymilowanych (w tej liczbie około 200 tysięcy w wyniku anschlussu Austrii). O tym, że zamach Grynszpana był tylko pretekstem do pogromów, świadczy inny, podobny przypadek: zamach żydowskiego studenta, Davida Frankfurtera, na bonzę NSDAP, Wilhelma Gustloffa, w lutym 1936 roku. Nie spowodował on pogromu. Hitler obawiał się, że jakakolwiek akcja antyżydowska musiałaby wywołać reakcję zagranicy. Zbliżały się Igrzyska Olimpijskie. III Rzesza chciała uchodzić w oczach świata za „normalne państwo”. A co się stało z Grynszpanem? Przygotowywano proces pokazowy, ale zeznanie, jakoby poznał on vom Ratha w środowisko paryskich homoseksualistów, skłoniło Hitlera od odtrąbienia procesu przeciwko „żydowskiej międzynarodówce”.
Andrzej Paprzyca
red. odp.: Iwona Metzner