Ofensywa przeciwko przestępcom podatkowym
15 lutego 2008Na celowniku policjantów skarbowych znajduje się ponad 600 znanych biznesmenów, polityków i sportowców - podała agencja AP. Wczorajsze aresztowanie Klausa Zumwinkela, szefa koncernu Deutsche Post Net World, to tylko wstęp do wielkiej ofensywy - pisze dziś renomowany dziennik gospodarczy "Handelsblatt". Zumwinkel podejrzany jest o ukrycie przed fiskusem w Lichtensteinie miliona euro. Według doniesień prasowych menadżer miał przyznać się do winy i dlatego został zwolniony za wysoką kaucją. Zumwinkel zadeklarował gotowość do ustąpienia ze stanowiska. Kanclerz Merkel oświadczyła, że w zaistniałej sytuacji taki krok jest nieodzowny i zapowiedziała, że rząd Niemiec (skarb państwa jest największym akcjonariuszem Deutsche Post) przyjmuje tę rezygnację.
Pechowy milion
Pikanterii całej historii dodaje fakt, że milion euro to dla Klausa Zumwinkela stosunkowo niewielka suma. Należy on do najbogatszych ludzi w Niemczech. Na jednej tylko prywatnej transakcji giełdowej (nota bene sprzedaży akcji kierowanego przez siebie samego koncernu) zarobił on niedawno milion euro. Poza tym jego pobory nie pozostawiają nic do życzenia.
Roczna pensja Klausa Zumwinkela jako szefa zarządu Niemieckiej Poczty wynosi bowiem 3 miliony euro, jego przyszła emerytura - milion euro rocznie. Poza stanowiskiem członka zarządu Deutsche Post, Zumwinkel piastuje też funkcję szefa rady nadzorczej innego giganta - Deutsche Telekom (szacowane dochody z tego tytułu - 300 tys. euro rocznie).
Wybitny menadżer
Zumwinkel sprawował funkcję szefa Deutsche Post od 1989 roku. Z dawnego państwowego molocha zrobił nowoczesny i dochodowy koncern, który zatrudnia prawie pół miliona pracowników na całym świecie. To w skali globalnej czwarty pracodawca pod względem liczby zatrudnionych. W Polsce działa m.in. spółka-córka Deutsche Post - firma kurierska DHL.
Według doniesień prasowych, informacje o ukrywaniu pieniędzy przed niemieckim fiskusem w Lichtensteinie pochodzą od jednego z tamtejszych banków i dotyczą większej ilości obywateli Niemiec. Dlatego prominenci, którzy mają na sumieniu oszustwa podatkowe, nie mogą spać spokojnie. Dochodzenie przeciwko szefowi Deutsche Post to dopiero początek.