Oktoberfest wraca po dwuletniej przerwie
17 września 2022Od wczesnego ranka w sobotę 17.09. biesiadnicy w tradycyjnych bawarskich strojach, nie zważając na dziewięciostopniowy chłód i mżawkę, licznie wyczekiwali otwarcia tradycyjnego święta piwa. Oktoberfest odbywa się po raz pierwszy od 2019 roku.
Wiele osób ustawiło się również na ulicach w centrum miasta, gdy rankiem karczmarze odświętnie udekorowanymi pojazdami udawali się na 42-hektarowy teren w centrum Monachium, gdzie tradycyjnie odbywa się Oktoberfest. Przejazdowi towarzyszył protest obrońców praw zwierząt. Zostali oni usunięci przez policję z trasy przejazdu.
Gigantyczne święto piwa
Oktoberfest to największy na świecie festiwal ludowy. W całej swojej 200-letniej historii Oktoberfest był odwoływany 26 razy, głównie podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, a także dwukrotnie z powodu epidemii cholery. Ostatni raz święto piwa zostało przerwane na dwa lata z powodu pandemii koronawirusa.
Burmistrz Monachium Didier Reiter otworzył tegoroczną ceremonię trzema uderzeniami młotka i wbiciem kranu do pierwszej beczki, przy tradycyjnym okrzyku "O'zapft is" (napoczęte – red.) Następnie Reiter ofiarował pierwszy kufel Markusowi Soederowi, szefowi rządu Bawarii.
Do 3 października goście z Niemiec i całego świata mogą podziwiać ciężkie kufle z piwem, ociekające tłuszczem kiełbaski i precle wielkości talerzy obiadowych podawane tradycyjnie na monachijskim święcie piwa. Obok piwa, mięso jest jednym z filarów Oktoberfestu: w 2019 roku zjedzono prawie 435 tys. pieczonych kurczaków, 125 wołów i 30 cieląt.
Przemysł piwowarski pod presją
Piwo jest w Niemczech otoczone kultem, dlatego Oktoberfest generuje rocznie około 1,2 miliarda euro dochodu. Ale w obliczu wyzwań gospodarczych, przemysł piwny w Niemczech jest pod presją. Niemiecka Federacja Browarników DBB apeluje o pomoc w obliczu gwałtownie rosnących cen energii i zakłóceń w łańcuchu dostaw. „Rząd musi zareagować" – uważa DBB. „Bez szybkiej interwencji państwa i pomocy znikną setki przedsiębiorstw w niemieckim sektorze napojów, a tysiące ludzi straci pracę" - czytamy w oświadczeniu.
Skutki tej sytuacji odczuwają też odwiedzający Oktoberfest. Cena litrowego kufla piwa wzrosła z 12,60 do 13,80 euro – o około 15 procent w porównaniu z 2019 rokiem.
„Nowa faza” COVID-u
Poprzednia edycja Oktoberfestu w 2019 roku zgromadziła 6,3 mln gości. W tym roku 187. festiwal odbywa się bez ograniczeń pandemicznych. Maski zakrywające twarz nie są wymagane. Markus Soeder powiedział dziennikowi Münchner Merkur (sobota), że liczba zachorowań prawdopodobnie wzrośnie po Oktoberfest.
Ale „jednocześnie, na szczęście, nigdzie nie odnotowaliśmy nadmiernego obciążenia szpitali", powiedział szef Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU).
„To pokazuje, że jesteśmy w nowej fazie [pandemii koronawirusa]" – powiedział Soeder. Władze będą starały się chronić osoby narażone na zachorowania, ale nie będą ingerować się w organizację imprezy, dodał.
Setki policjantów i ratowników
Stosunkowo późno pojawiła się w tym roku pierwsza osoba wymagająca pomocy. „Pijaną w sztok” młodą kobietą zajęto się krótko po godzinie 14.00 – poinformował rzecznik pogotowia ratunkowego. W poprzednich latach pierwsze ofiary alkoholu pojawiały się znacznie wcześniej.
Podczas dwóch tygodni festiwalu służbę będzie pełniło około 600 policjantów. Będą wspierani przez umundurowanych policjantów z Francji i Włoch, a także przez funkcjonariuszy tropiących kieszonkowców. Przy wejściach będą przeprowadzane wyrywkowe kontrole.
(Reuters,DPA/sier)