Scholz dla „Spiegla”: „Musimy deportować więcej i szybciej”
20 października 2023W rozmowie z magazynem „Der Spiegel” kanclerz Niemiec Olaf Scholz opisuje bardziej restrykcyjną linię swojego rządu w kwestii migracji. Jak zaznacza, Niemcy potrzebują zagranicznych pracowników i uchodźcy mają również prawo do azylu, ale „kto nie należy do jednej, ani do drugiej grupy, nie może u nas zostać”. „Dlatego ograniczamy nielegalną migrację – przyjeżdża zbyt wielu” – mówi.
Jako narzędzie Scholz wymienił „cały pakiet środków”, w tym ochronę zewnętrznych granic Europy i zaostrzenie kontroli granicznych. Do środków tych należy także uzgodniony w UE mechanizm solidarnościowy w relokacji uchodźców, który – jak wyraził nadzieję – zostanie poparty przez Parlament Europejski. Ważnym środkiem są także deportacje: „Musimy deportować więcej i szybciej” – podkreślił.
Brakuje rąk do pracy
Jednocześnie Niemcy, jak zaznaczył, muszą być otwarte i nowoczesne, ponieważ potrzebują pracowników z innych krajów. Jako państwo mamy „prawo określać, kogo chcemy tu przyjąć”. Dotyczy to na przykład „pilnie potrzebnych wykwalifikowanych pracowników oraz talenty” – wyjaśnił szef niemieckiego rządu.
Dodał, że Niemcy nadal będą oferować ochronę wszystkim tym, którzy uciekają przed prześladowaniami politycznymi, wojną i śmiercią. „Podstawowe prawo do azylu wywodzi się z historii Niemiec” – powiedział Scholz.
Utrzymać państwo opiekuńcze
Broniąc celu rządu, jakim jest większe kontrolowanie imigracji do Niemiec, kanclerz wskazał na potrzebę utrzymania państwa opiekuńczego. „Ci, którzy chcą nieograniczonej imigracji, muszą być na tyle uczciwi, by powiedzieć, że nie bylibyśmy wtedy w stanie utrzymać naszego państwa opiekuńczego w obecnej formie” – powiedział. „Musielibyśmy zaakceptować warunki, jakie istnieją w innych krajach świata, z problematycznymi równoległymi strukturami” – wyjaśnił, dodając, że nikt by sobie tego nie życzył. „Nie czyni nas to nieludzkimi” – stwierdził.
Jak zaznaczył, rząd Niemiec ma obowiązek „zapewnić funkcjonowanie naszej społeczności”, a obejmuje to również „pewną surowość”. „Trzeba mieć siłę powiedzieć ludziom, że niestety nie mogą tu zostać” – powiedział Scholz. „To nie jest ani humanitarne, ani postępowe, jeśli mamy do czynienia z nieuregulowaną migracją na dużą skalę, w której ludzie ryzykują zdrowiem i życiem” – dodał.
Antysemityzm w Niemczech
Kanclerz Niemiec, pytany o obecne antysemickie demonstracje i incydenty w Niemczech, zapowiedział stanowczy sprzeciw wobec wszystkich, którzy wykrzykują antysemickie hasła w Niemczech, palą izraelskie flagi i „jawnie kibicują śmierci ludzi w wyniku ataku terrorystycznego Hamasu”. „To są czyny karalne, które muszą być ścigane” – powiedział Scholz.
Zapewnił też społeczność żydowską w Niemczech, że państwo niemieckie „zrobi wszystko, by chronić żydowskie życie w Niemczech”. „Kto atakuje Żydów, kto ich obraża lub krzywdzi, atakuje nas wszystkich” – zaznaczył.
Dziennikarze „Spiegla” zapytali Scholza także o ewentualny udział niemieckich żołnierzy w działaniach w Izraelu, jeśli konflikt izraelsko-palestyński się rozszerzy. „Sprawa jest zbyt poważna, by spekulować o niej abstrakcyjnie” – skomentował szef niemieckiego rządu.
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!