Pandemia: coraz więcej oszustw podczas zakupów online
20 kwietnia 2021Z najnowszego raportu holenderskiej organizacji Fraud Help Desk wynika, że tylko w okresie od stycznia do marca 2021 ofiarą oszustów w sieci padło niemal tylu Holendrów, ilu w całym 2019 roku. Szacuje się, że w tym roku poszkodowanych będzie nawet dwa razy więcej. Zdaniem ekspertów liczba oszustw internetowych wzrosła, ponieważ z powodu pandemii i wprowadzanych przez państwa obostrzeń coraz więcej osób zaczęło robić zakupy w internecie.
„Ludzie, którzy wcześniej nigdy nie robili zakupów online, teraz zaczęli wręcz na nich polegać. Oszuści bardzo szybko zauważyli korzyści wynikające z nowej sytuacji i niemal natychmiast zaczęli handlować w internecie np. środkami związanymi z COVID-19, w tym fałszywymi szczepionkami, testami, żelami do dezynfekcji” – piszą autorzy raportu.
Jak donosi Europol, w czasie pandemii oszuści sprzedali lub próbowali sprzedać w sieci 1,1 mld podrobionych szczepionek za łączną sumę 15,4 mld euro.
Podejrzanie niskie ceny
Nic więc dziwnego, że organizacje konsumenckie biją na alarm. W ubiegłym roku mieszkańcy Holandii w wyniku przestępstw internetowych, związanych m.in. z wyłudzaniem danych płatniczych, stracili ponad 41 mln euro. Irlandczycy w pierwszej połowie ubiegłego roku – 12 mln euro. Jak podaje Irlandzka Federacja Bankowości i Płatności (BPFI) w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 roku, czyli wtedy, gdy mieszkańcy zaczęli coraz więcej kupować online, liczba oszustw wzrosła o 21 proc.
– Oszuści najczęściej wysyłają fałszywe wiadomości tekstowe albo mailowe i linki do fałszywych sklepów internetowych. Celem jest zainteresowanie klienta, przekonanie go do zakupu danego produktu i podania danych karty płatniczej – powiedział w wywiadzie dla irlandzkiej stacji RTE szef BPFI Brian Hayes.
Bawarskie centrum konsumenckie Verbraucherzentrale Bayern od miesięcy przestrzega internautów przez fałszywymi platformami sprzedażowymi i przytacza historię mężczyzny, który chciał kupić żonie w prezencie urodzinowym nowy telefon komórkowy. Porównując ceny w internecie, mężczyzna trafił na profesjonalnie wyglądającą stronę nieznanego mu operatora, który oferował sprzęt w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Po zapłaceniu za telefon kartą kredytową, sklep natychmiast wysłał klientowi potwierdzenie zakupu. Po czym przez kolejne tygodnie wysyłał informacje o opóźnieniu w realizacji transakcji. Telefon do nowego właściciela nigdy nie trafił.
Lokalna policja mówi, że liczba zgłoszeń od osób oszukanych w sieci wzrosła już o 20 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Funkcjonariusze zalecają ostrożność i mówią, że na pierwszy rzut oka fałszywe sklepy internetowe nie różnią się niczym od legalnych platform, a często oszuści wręcz kopiują wygląd już istniejących stron. Klienci zwykle kuszeni są niezwykle tanimi ofertami, tymczasem podejrzanie okazyjne ceny powinny budzić podejrzliwość konsumentów. Na pewno warto też wystrzegać się sklepów, gdzie przedpłata jest jedyną opcją płatności oraz takich, gdzie zamiast danych kontaktowych widnieje jedynie numer skrytki pocztowej lub płatnej infolinii.
Podejrzane błędy pisowni
Podobny przewodnik dla konsumentów z zaleceniami, jak identyfikować potencjalne oszustwa podczas zakupów online, opublikowała na swojej stronie Komisja Europejska. KE przypomina, że sprzedawcy w UE zawsze muszą podawać swoją tożsamość i dane kontaktowe, konsumenci nie powinni więc robić zakupów na stronach, na których informacje te nie są łatwo dostępne.
Należy również uważać na błędy w pisowni. I tak, oszuści handlujący w sieci podrobionymi produktami do walki z koronawirusem często opisują je jako środki na „C?V?D?19” lub „cor/na?vir?s”, co pozwala im uniknąć wykrycia przez algorytmy stosowane przez operatorów stron internetowych. Warto również uważnie przyjrzeć się adresom stron internetowych i unikać korzystania z tych zapisanych z błędami.
Konsumenci nie powinni się także nabierać na zapewnienia, że towar jest dostępny „tylko dzisiaj” lub „znajduje się na wyczerpaniu” oraz porównywać oferowane im przez sprzedawcę ceny z rynkowymi.
Informacje o tym, jak robić bezpieczne zakupy w sieci i gdzie zgłaszać nadużycia, przygotowała także unijna Sieć Europejskich Centrów Konsumenckich. Skargi można składać, korzystając ze specjalnych formularzy na stronie platformy sprzedażowej lub kontaktując się z właściwymi urzędami krajowymi lub organizacjami konsumenckimi.
Dodatkowo na stronie Safety Gate można znaleźć informacje na temat niebezpiecznych produktów, które pojawiły się w sprzedaży w UE, jak wadliwe sprzęty elektroniczne lub zabawki dziecięce zawierające niebezpieczne substancje chemiczne.