Seksualne molestowanie, a zniesienie celibatu
13 marca 2010
Do niedawna mowa była tylko o przypadkach wykorzystywania seksualnego uczniów w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Tymczasem były uczeń internatu ratyzbońskiego chóru, Thomas Mayer, opisał dziennikowi Der Spiegel cierpienia z tytułu molestowania seksualnego i przemocy cielesnej, jakich doznał do momentu opuszczenia placówki w 1992 roku. Był on wielokrotnie gwałcony przez starszych kolegów i przypomina sobie, że w prywatnym mieszkaniu jednego z pedagogów tej szkoły dochodziło do stosunków analnych z uczniami. Z doniesień innych uczniów wynika, że brat papieża, Georg Ratzinger, wieloletni kapelmistrz chóru ratyzbońskiego, słynął ze swego cholerycznego usposobienia i niejednokrotnie rzucał krzesłem w chórzystów.
Czy wszystkiemu winny jest celibat?
Zdaniem papieża Benedykta XVI, poruszonego przypadkami pedofilii w Niemczech, „święty celibat jest najdroższym prezentem i znakiem całkowitego oddania się Bogu „. Tak powiedział papież w piątek (12.03 2010) do uczestników sesji Kongregacji ds. Duchowieństwa w Watykanie.
Tymczasem na skutek napływających informacji na temat pedofilii w katolickich placówkach oświatowych coraz częstsze są głosy w Kościele katolickim za zniesieniem celibatu. Również Alois Glück, przewodniczący Centralnego Komitetu Katolików w Niemczech, domaga się wyciągnięcia konsekwencji, które miałby charakter czysto strukturalny. Jak stwierdził na łamach Süddeutsche Zeitung „należałoby się zastanowić nad specyficznymi okolicznościami, które sprzyjają pedofilii“. „Chodzi tu przede wszystkim o dobór kadry nauczycielskiej oraz obchodzenie się z tematem seksualności” mówi polityk CSU. W rozwiązaniu problemu mogłoby przynajmniej częściowo pomóc, zdaniem Aloisa Glücka, rozluźnienie obowiązujących reguł celibatu.
Otwarcie o seksualności
Innego zdania jest biskup sufragan Hamburga, Hans-Jochen Jaschke, który powiedział w rozgłośni Deutschlandfunk, że celibat nie jest przyczyną pedofilii i wykorzystywania seksualnego: „ nie wyklucza jednak, że życie w celibacie może przyciągać zboczeńców i wtedy może powstać ryzyko”.
Jednocześnie zaapelował o większą otwartość w kościele katolickim w obejściu z tematem seksualności: „ życie w celibacie nie oznacza wcale, że temat ten nie istnieje. Wręcz przeciwnie trzeba o nim otwarcie mówić” - powiedział biskup Hamburga.
ase/Reuters/ Alexandra Jarecka
red.odp.: Jan Kowalski