Targi "Anuga" w Kolonii
7 października 2013W tegorocznych targach uczestniczy 6.777 wystawców z prawie stu krajów. Jest ich więcej niż w roku 2011, co świadczy o pomyślnym rozwoju branży spożywczej i gastronomicznej. Tym razem w centrum uwagi wystawców i zwiedzających znalazła się tak zwana wygodna żywność (convenience food), czyli produkty spożywcze przygotowane w sposób pozwalający nabywcom na szybkie przygotowywanie posiłków. Są one porcjowane i pakowane w sposób szczególnie wygodny dla konsumenta, który ma do wyboru trzy rodzaje artykułów: gotowych do gotowania, podgrzania lub natychmiastowego spożycia.
Na drugim biegunie jest żywność organiczna, wegetariańska, tradycyjna i regionalna, produkty tzw. sprawiedliwego handlu (fair trade) i cieszące się coraz większym zainteresowaniem nabywców produkty typu "free-from", czyli nie zawierające określonych składników, na przykład cukru, lub podlegające wymogom określonej diety - bezglutenowej, bezlaktozowej, beztłuszczowej lub innej. W tej kategorii mieszczą się też produkty bez GMO, czyli żywność niemodyfikowana genetycznie. Zdecydowana większość tegorocznych uczestników "Anugi" ma je w swej ofercie handlowej, co może świadczyć o postępującej polaryzacji postaw konsumentów.
Zdrowo czy wygodnie?
Te dwa wymagania nie muszą się wykluczać. Z drugiej strony faktem jest, że większość konsumentów wciąż waha się, czy ma kupić tańszą i bardziej przetworzoną żywność w supermarkertach i sklepach dyskontowych, czy też droższe i zachwalane jako dużo zdrowsze, wyroby ze sklepów ekologicznych. Badania rynkowe potwierdzają tę dychotomię. W rezultacie zaobserwować można dwa rozbieżne trendy.
Z badań naukowców z Instytutu Badania Opinii Rynku i Konsumpcji (GfK), przeprowadzonych na zlecenie Federalnego Zrzeszenia Niemieckiego Przemysłu spożywczego (BVE), wynika, że wymagania niemieckich konsumentów są coraz wyższe. W tej chwili co czwarty z nich podaje, że wybierając się do sklepu spożywczego na zakupy kieruje się także takimi kryteriami jak zrównoważony rozwój, sprawiedliwy handel, humanitarny chów zwierząt zgodny z wymogami gatunku i ekologiczne metody produkcji żywności. Ta grupa konsumentów wydaje na żywność średnio 16 procent więcej niż inne.
Potwierdzają to wyniki badań Federalnego Zrzeszenia Niemieckiego Handlu Spożywczego (BVLH), który wskazuje na rosnące zainteresowanie kupujących produktami regionalnymi i żywnością ekologiczną. W ciągu paru ostatnich lat wydatki na artykuły zaliczane do tej grupy wzrosły i wynoszą w tej chwili 3,9 procent obrotów niemieckiego handlu spożywczego.
Zakupy będą droższe
W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku niemiecki handel zanotował wzrost obrotów o 3,3 procent, co daje 96 mld euro. Utrzymujące się wysokie ceny surowców i wzrost kosztów produkcji sprawiły, że ceny artykułów spożywczych w Niemczech wzrosły średnio o 4,1 procent i zdaniem analityków z BVE utrzymają się na tym poziomie, a być może jeszcze wzrosną. W sumie jednak, w porównaniu z innymi krajami unijnymi, żywność w Niemczech jest nadal względnie tania.
Traktując "Anugę" jako aktualny miernik sytuacji na rynku artykułów spożywczych, dostrzec można dwa dodatkowe zjawiska. Pierwsze odnosi się do sytuacji demograficznej kraju. Niemcy starzeją się, a liczba domowych gospodarstw jednoosobowych wciąż rośnie. Handel reaguje na to zwiększoną ofertą produktów żywnościowych w mniejszych opakowaniach. Drugie zjawisko wiąże się z poziomem i stylem życia oraz chęcią wydania pieniędzy na coś nowego, odbiegającego od tradycyjnych wyrobów przemysłu spożywczego.
Z tego też względu na targowych stoiskach, a wkrótce pewnie także w sklepach, można było zobaczyć takie nowości jak pizza na patyku, ser mozzarella z dodatkiem wapnia w formie makaronu, meksykańskie tapas, które można podgrzać w mikrofalówce, czy pastę do smarowania chleba z coca coli. Jak widać, nowości nie brakuje, a wybór towarów w sklepach jest coraz większy. Niemcy mają dziś do wyboru przeszło 170.000 artykułów spożywczych. Więcej niż kiedykolwiek przedtem.
Tegoroczne targi "Anuga" potrwają od 5 do 9 października.
DPA / Andrzej Pawlak
red. odp. Bartosz Dudek