Piłkarze grali na golasa. Artystyczny protest
17 sierpnia 2020Artysta Gerrit Starczewski miał jasny cel. 34-latek chciał zaprotestować przeciwko rosnącej komercjalizacji zawodowej piłki nożnej. Dwie drużyny z Oer-Erkenschwick, na północnym krańcu Zagłębia Ruhry w Niemczech, podchwyciły ten pomysł i wystąpiły na meczu nago.
- Nagie ciała symbolizują naturalność i autentyczność, a więc cechy, których nie można odnieść do współczesnej piłki nożnej - powiedział organizator meczu na stadionie Stimberg, zapowiadając akcję przed kilkoma dniami. - Mecz z nagimi zawodnikami to także opowiedzenie się za różnorodnością i naturalnością i przeciwstawianie się uzależnieniu od mediów społecznościowych i ich wpływu oraz hołdowaniu fałszywym ideałom piękna - wyjaśnił Starczewski.
- System piłki nożnej jest chory, dlatego wszyscy pokazujemy tyłki - dodał. Zawodnicy mieli na sobie tylko buty piłkarskie i getry w kolorze czarnym i niebieskim, aby moc odróżnić drużyny. Numery piłkarze mieli namalowane bezpośrednio na plecach.
(DPA/ma)