Podróże USA-UE. Tylko w jedną stronę
2 lipca 2021„America is back”, „Ameryka wraca (do gry)” – powtarza nowa administracja USA przy każdej okazji, by zapewnić europejskich sojuszników, że stosunki transatlantyckie odżyją za prezydentury Joe Bidena. Teraz amerykańscy turyści wracają do Europy, po tym jak Unia Europejska zaleciła złagodzenie restrykcji dla podróżnych z USA.
W związku z tym Europejczycy zastanawiają się, kiedy oni będą mogli ponownie wyruszyć za ocean. Rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. – Oczywiście, że oczekujemy również od krajów partnerskich spoza UE, że pozwolą obywatelom Unii na wjazd do kraju. Mówimy o tym jasno i mamy potwierdzenie, że jest to kwestia o wysokim priorytecie dla rządu USA – mówi Jahnz.
„Pracujemy nad tym”
W ubiegłym tygodniu podczas spotkania roboczego odpowiednich ministerstw nie doszło do przełomu. – Rozważamy złagodzenie ograniczeń w podróżowaniu. Rozumiemy tę potrzebę – zapewniał na wspólnej konferencji prasowej sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego USA Alejandro Mayorkas. – Podejmujemy decyzje w oparciu o posiadane dane zdrowotne. Pracujemy nad tym tak szybko, jak to możliwe – dodał. Dane wskazują, że sytuacja epidemiczna w UE, w porównaniu z sytuacją w USA, jest dobra i ulega poprawie.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas wyraził po spotkaniu zadowolenie z nowego ducha w stosunkach UE-USA, ale zasugerował, że ludzie również powinni być jego częścią. – Współpraca transatlantycka nie powinna dotyczyć jedynie specjalistów, dyplomatów, generałów i ekspertów – powiedział. – Nie ma lepszego sposobu, aby to wyrazić, niż złagodzenie ograniczeń w podróżowaniu po pandemii.
Nieopłacalne loty
Branża turystyczna UE chce skorzystać na ułatwieniach w podróżowaniu. Jeroen Roppe, rzecznik prasowy miejskiej agencji turystycznej Visit.Brussels, mówi, że Amerykanie są jedną z najważniejszych pod względem ekonomicznym grup turystycznych w UE: – Uważnie obserwujemy sytuację zdrowotną, ale w tej chwili jesteśmy bardzo spokojni. Bardzo się cieszymy, że amerykańscy turyści wrócili do naszego miasta.
Jednak dla linii lotniczych jednostronne otwarcie to problem. – Miejsca w samolotach są wykupione tylko w jednym kierunku, a to jest nieopłacalne – wyjaśnia Jennifer Janzen z organizacji lobbystycznej Airlines for Europe. – Na dłuższą metę jest to nieekologiczne i doprowadzi do zmniejszenia liczby lotów.
Oznacza to także problemy dla podróżnych. – Linie lotnicze przyjrzą się uważnie rozkładom lotów. A potem może się zdarzyć, że odwołają w ostatniej chwili te, na które jest mało rezerwacji – przestrzega Janzen.
Wiele pytań bez odpowiedzi
Wiele pytań dotyczących osób wjeżdżających do UE jest jeszcze bez odpowiedzi. Chodzi m.in. o sposób, w jaki podróżujący mają udowodnić przeprowadzenie testu na obecność koronawirusa lub status szczepienia. W UE od 1 lipca można to zrobić za pomocą jednolitego certyfikatu cyfrowego, który wskazuje, czy jego posiadacz jest zaszczepiony, przechodził COVID-19 lub też posiada negatywny wynik testu PCR. Certyfikat zawiera kod QR, który można odczytać na wszystkich przejściach granicznych w UE.
Z kolei Stany Zjednoczone nie mają jeszcze systemu dokumentacji, który byłby standardowo uznawany przez władze UE. – To dla nas bardzo ważna kwestia – stwierdza Eduardo Santander, przewodniczący unijnego związku European Travel Commission (ETC). – W ciągu ostatnich dwóch lat popełniliśmy wiele błędów i nie możemy dopuścić do kolejnej fali zachorowań latem. Dla branży turystycznej to byłby koniec.