Policja ostrzega: Luki w bezpieczeństwie na granicach RFN
11 czerwca 2015W związku ze szczytem G7 w bawarskim Elmau wprowadzono przejściowe kontrole na niemieckich granicach. Skontrolowano ogółem 362 275 osób, złapano 1056 osób poszukiwanych listami gończymi, aresztowano 153 osoby - poinformowała policja federalna w Poczdamie. Zatrzymano też czasowo 3517 osób, w tym przemytników ludzi. Jak poinformowała policja federalna, przy kontrolach granicznych przeprowadzanych w związku ze szczytem G7 ujawniono cały szereg różnego rodzaju wykroczeń: 10 555 naruszeń przez cudzoziemców prawa pobytu, 237 przestępstwa narkotykowe, 151 fałszerstw dokumentów oraz 29 wykroczeń przeciwko prawu azylowemu. Przewodniczący związku zawodowego policji (GdP) Jörg Radek powiedział, że jest to dwa razy więcej wykrytych wykroczeń niż wykrywanych w tym samym czasie podczas rutynowych kontroli w całym kraju .
Wielkie luki w zakresie bezpieczeństwa
GdP wskazuje na „duże luki w zakresie bezpieczeństwa” na niemieckich granicach. „Sieć bezpieczeństwa wewnętrznego jest dziurawa”, powiedział agencji dpa szef GdP Jörg Radek. Szczególne deficyty zauważono na granicy niemiecko-austriackiej. Niemiecka policja postuluje więc wprowadzenie „częstszych wyrywkowych kontroli w promieniu 30 metrów na niemieckich granicach zewnętrznych”. Jörg Radek zaznacza jednak, że wykonanie tego zadania jest obecnie niemożliwe ze względu na brak personelu oraz niedostateczną ilość policyjnych radiowozów. Radek podkreśla, że policja federalna nie chce przywrócenia kontroli granicznych. „Swoboda przemieszczania się obowiązująca od 30 lat w Europie jest najwyższym dobrem”, zaznaczył.
CSU domaga się wprowadzenia kontroli
Wprowadzenia kontroli na niemieckich granicach domaga się bawarska CSU. Sekretarz generalny bawarskich chadeków Andreas Scheuer wskazał w rozmowie z „Bild-Zeitung” na „dziurawe granice” i sąsiadów Niemiec, którzy udają, że nic nie widzą. „Jeśli decydenci w UE nie dopuszczą do znacznego zwiększenia kontroli na granicach, staną się wspólnikami przemytników, handlarzy ludźmi i innych przestępców”, zauważył.
dpa / Barbara Cöllen