Polska piątym partnerem handlowym RFN. Wyprzedziła Włochy
22 maja 2020Niespodziewanie mocno wzrósł w pierwszym kwartale 2020 roku niemiecki eksport do regionu Europy Środkowej i Wschodnej i Azji Środkowej – wynika z najnowszych danych stowarzyszenia gospodarczego OAOEV (Komisja Wschodnia – Wschodnioeuropejskie Stowarzyszenie Gospodarki Niemieckiej). W okresie od stycznia do marca wartość niemieckiego wywozu w tym kierunku zwiększyła się o 1,7 procent, czyli o miliard euro i sięgnęła w sumie 58 mld euro.
Sama wartość niemieckiego eksportu do Polski wzrosła w pierwszych trzech miesiącach ponownie o miliard euro (6,6 proc.). „Tym samym w porównianiu do analogicznego okresu poprzedniego roku Polska przesunęła się wyraźnie przed Włochy i Wielką Brytanię na pozycję piątego największego partnera handlowego Niemiec” – informuje OAOEV.
Według stowarzyszenia wartość eksporu z Niemiec do Polski wyniosła w okresie od stycznia do marca 2020 roku 17,05 mld euro (rok wcześniej było to 15,99 mld euro). Import z Polski spadł jednak o 0,7 proc., do 14,4 mld euro. Wartość wymiany handlowej między Polską a Niemcami w pierwszym kwartale roku to 31,46 mld euro.
"Ślady hamowania" przez koronawirusa
Przewodniczący stowarzyszenia Oliver Hermes przyznał, że w danych dotyczącyh wymiany handlowej w pierwszym kwartale widać już „ślady hamowania” z powodu pandemii koronawirusa; tylko w marcu, gdy wybuchła pandemia eksport niemiecki w kierunku wschodnim spadł o 4 procent – szacuje stowarzyszenie.
Ale – według Hermesa – ze statystyk można „wyczytać też pozytywne efekty”. „Odnotowujemy obecnie rosnące zainteresowanie niemiecką inżynierią sanitarną. Dla wielu krajów Niemcy stały się wzorem do naśladowania w dziedzinie walki z kryzysem. Zaś silny spadek cen ropy naftowej jest wielkim problemem dla krajów eksporterów, ale na energochłonne gałęzie przemysłu działa jak mały program pobudzenia koniunktury” – ocenił Hermes, cytowany w komunikacie.
Jego zdaniem statystyki za kwiecień, gdy z powodu pandemii zamrożone zostały gospodarki także w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, będą „katastrofalne”. Ale szanse na normalizację rosną z dnia na dzień – dodał. Według Hermesa mocną stroną prawie wszystkich partnerów Niemiec na wschodzie jest to, że koronakryzys zastał je w dobrej sytuacji gospodarczej i budżetowej, a dzięki konsekwentnym działaniom w większości tych państw, za wyjątkiem Rosji i Białorusi, udało się ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.
Zamknięcie granic osłabiło import
OAOEV podaje, że w pierwszym kwartale ponadprzeciętnie mocno wzrósł niemiecki eksport do Kazachstanu – o ponad 30 proc., na Ukrainę (+8 proc.), na Litwę (+9 proc.) i na Białoruś (+17 proc.) jak również do Turkmenistanu, gdzie duża dostawa niemieckiej techniki rolniczej podniosła wartość eksportu w pierwszym kwartale o 200 procent.
Wartość eksportu do Rosji nieznacznie spadła (o 0,6 proc.). Mocne spadki odnotowano w wywozie na Węgry, (-3,3 proc.), na Słowację (-3,6 proc.), do Słowenii (-4 proc.), Macedonii Północnej (-8 procnet), Armenii (-14 proc.) i Uzbekistanu (-27 proc.).
Z kolei wartość niemieckiego importu ze wschodniej i środkowej Europy spadła w pierwszym kwartale o około 7 proc., o 4 miliardy euro i wyniosła w sumie 55 mld euro. Według stowarzyszenia spadek ten w dużej mierze da się wyjaśnić spadkiem cen ropy naftowej i łagodną zimą. Import z samej Rosji spadł o 23,5 proc., zaś z Azerbejdżanu nawet o 43 proc – podaje OAOEV.
Z kolei mniejsza wartość przywozów ze wschodnioeuropejskich panstw UE czy Zachodnich Bałkanów była skutkiem spadku popytu oraz wynikających z zamknięcia granic problemów z transportem i wstrzymania produkcji.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>