"Okrągły stół" odwołany
7 maja 2011Do niedawna wszyskie strony były optymistyczne odnośnie podsumowania osiągnięć Polsko-Niemieckiego Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie. Jednak planowane na piątek (6.05.11) trzecie spotkanie „okrągłego stołu” zostało odwołane, a na roboczych rozmowach spotkali się jedynie wiceministrowie spraw wewnętrznych Polski i Niemiec, Wiesław Siemioniak i Christoph Bergner.
Odwołano także spotkanie z prasą i odmówiono po spotkaniu komentarza. Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Małgorzata Woźniak powiedziała jedynie DW, że „rozmowy znajdują się w trudnej fazie” i obie strony mają nadzieję, że wkrótce konsultacje będą kontynuowane w formule „okrągłego stołu” i przyniosą „satysfakcjonujące rezultaty”.
Odwołanie trzeciego posiedzenia „okrągłego stołu” pokazuje, że atmosfera jest napięta, jakby rządy nie doceniły wcześniej rozmiarów istniejących rozbieżności w stanowiskach. Polska uważa, że Niemcy niewystarczająco realizują swoje zobowiązania wobec Polonii i podkreśla, że Polska zapewniła mniejszości niemieckiej o wiele lepsze warunki niż odwrotnie.
Polonia rozczarowana
Polonia w Niemczech nie kryje rozczarowania i twierdzi, że „Niemcy nie biorą polskiego stanowiska na poważnie”. Wiesław Lewicki, szef Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech, powiedział w rozmowie z DW , że "poczuł się upokorzony”. Marek Wójcicki ze Związku Polaków w Niemczech „Rodło” mówi wręcz o „końcu okrągłego stołu”. Przedstawiciele rządów utrzymują natomiast, że „ustalenia wymagają czasu” i mają nadzieję na rychłe osiągnięcie porozumienia.
Wspólna deklaracja miała podsumować 20 lat traktatu i pomóc w wyrównaniu asymetrii w realizacji zobowiązań traktatowych. Oświadczenie miało dotyczyć m.in. rehabilitacji prześladowanych przez nazistów członków przedwojennej Polonii oraz poprawy warunków nauki języka polskiego dla Polonii w Niemczech.
Polonia przejmuje inicjatywę
Podczas gdy przedstawiciele rządów rozmawiali dziś za zamkniętymi drzwiami, Polonia wyszła z własną inicjatywą i zorganizowała konferencję prasową w Sejmie. Zaprosił na nią klub poselski „Polska Jest Najważniejsza” oraz Związek Polaków w Niemczech „Rodło”. Zarzucili oni rządom RP i RFN lekceważenie problemów żyjących w Niemczech Polaków. Przewodnicząca klubu Joanna Kluzik-Rostowska powiedziała, że polski rząd powinien się domagać od Niemców powołania w ministerstwie spraw wewnętrznych RFN departamentu ds. realizowania traktatu polsko-niemieckiego.
Wójcicki skrytykował przygotowania do rehabilitacji ok. dwóch tysięcy członków „Rodła”, którzy padli ofiarami nazistów. Prezes Związek Polaków w Niemczech podkreślił, że chcemy, aby doszło do ich rehabilitacji w Bundestagu. Stwierdził przy tym, że „dotychczasowe projekty deklaracji o rehabilitacji nie wspominały imiennie o organizacji, do jakiej należały ofiary”. Wójcicki zapowiada, że będzie dążył do przywrócenia w Niemczech Polakom statusu mniejszości narodowej, co zaleciła w ubiegłym roku Rada Europy. Powiedział, że stara się o nagłośnianie problemu na płaszczyźnie europejskiej.
Mało czasu i dużo problemów...
Obchody 20-lecia Traktatu Polsko-Niemieckiego odbędą się w połowie czerwca. W ramach „okrągłego stołu” na razie nie uzgodniono tekstu stosownej deklaracji. Obok sprawy rehablilitacji zamordowanych Polaków otwarte pozostają tak ważne kwestie jak sprawa zwiększenia środków na naukę języka polskiego w Niemczech. Nieznane są także szczegóły otwarcia w Berlinie biura niemieckiej Polonii i muzeum Polonii w Bochum.
W „okrągłym stole” biorą udział przedstawiciele rządów, Konwentu Organizacji Polskich w NIemczech, Związek Polaków w Niemczech oraz Mniejszość Niemiecka w Polsce.
W ramach obradującego od półtorej roku „okrągłego stołu” także mniejszość niemiecka zgłosiła swoje postulaty. Domaga się ona m.in. reformy systemu edukacyjnego jeżeli chodzi o naukę języka niemieckiego dla mniejszości w Polsce oraz naukowego opracowania przymusowej asymilacji mniejszości w okresie peerelowskim.
Niemiecki MSZ: „Okrągły stół” to dłuższy proces
Spekulacjom na temat końca „okrągłego stołu” zaprzeczyła w piątek wieczorem w Warszawie wiceminister spraw zagranicznych i koordynator rządu ds. stosunków polsko-niemieckich Cornelia Pieper. Na uroczystości otwarcia Niemieckiego Tygodnia w Warszawie sekretarz stanu powiedziała, że „okrągły stół jest procesem, który dlużej trwa, a ponieważ strony porozumiały się co do następnego terminu spotkania, na którym przedstawią oświadczenie podsumowujące realizację traktatu oraz wspólne plany na przyszłość, więc niczego nie zakończono”.
Wiceminister Pieper podkreśliła wolę otwarcia w Berlinie biura organizacyjnego Polonii oraz zwiększenia oferty nauki języka polskiego dla Polonii w Niemczech. Najtrudniejsze kwestie i żądania części Polonii w Niemczech, jak np. sprawa statusu mniejszości narodowej dla potomków byłej mniejszości lub kwestia rehabilitacji, najwyraźniej pozostają nierozwiązane. „Status mniejszości narodowej uważamy za sprawę zamkniętą, natomiast kwestia rehabilitacji jest w trakcie przygotowywania w Bundestagu, chcemy przypomnieć los polskich ofiar represji politycznych”, powiedziała Pieper. Zaznaczyła jednak, że „rząd niemiecki nie zamierza otwierać zamkniętych na mocy traktatu kwestii”. Cornelia Pieper porównała polsko-niemieckie stosunki do związku małżeńskiego: „Po dwudziestu latach nie wszystko jest tak, jak w pierwszych miesiącach, dlatego chcemy nasze relacje teraz ożywić i dodać im świeżej energii”.
Róża Romaniec / Warszawa
Red. odp.: Bartosz Dudek / me