Pomoc z UE dla Grecji. Blüm i Ai Weiwei w Idomeni
15 marca 2016Media szczegółowo informowały o kilkudziesięciu tysiącach uchodźców, którzy po zamknięciu granic państw położonych wzdłuż szlaku bałkańskiego utknęli w Grecji. Lecz przyjazd do Idomeni byłego ministra pracy w rządzie RFN Norberta Blüma i chińskiego artysty Ai Weiweia nagłośnił tragedię ludzi oczekujących w straszliwych warunkach na otwarcie granicy. Niemiecki chadek Norbert Blüm w geście solidarności na jedną noc ustawił tam swój namiot na błotnistym polu wśród namiotów i legowisk uchodźców.
Ai Weiwei przyjechał z białym pianinem, na którym przez 20 minut w strugach deszczu grała 24-letnia Nour Alkhzam. Syryjska pianistka przez wiele dni koczowała z mężem w Idomeni żywiąc nadzieję na otwarcie granicy i dotarcie na północ Europy, do Niemiec.
Szturm przez granicę
W poniedziałek (14.03.2016) ok. 2 tys. migrantów podjęło próbę przedostania się z Grecji do Macedonii przez rwącą rzekę . Agencje donosiły o wielu rannych i ludziach, którzy utonęli. Reporter niemieckiej agencji prasowej dpa informował, że macedońskie siły bezpieczeństwa zmusiły część migrantów do odwrotu. Większość z nich aresztowano po przekroczeniu granicy – informowały mecedońskie źródła. W Macedonii znajduje się obecnie 700 migrantów. Co się z nimi stanie, nie wiadomo.
Migranci, którzy wrócili do Grecji, opowiadali agencji dpa, że byli bici pałkami. Inni mówili o celowo stratowanym polu namiotowym i obcesowym traktowaniu ich przez macedońskie służby bezpieczeństwa.
Premier Grecji Aleksis Tsipras potępił "akcję ulotkową" poprzedzającą szturm grecko-macedońskiej granicy przez migrantów. Na ulotce wydrukowana była dokładna instrukcja, jak dotrzeć do zielonej granicy Grecji z Macedonią. Na samym dole widniał podpis: „Dowództwo Norbert Blüm”, sugerujący udział w tych działaniach niemieckiego polityka.
– To igranie z ludzkim życiem powinno się skończyć – powiedział grecki premier. Tsipras zaapelował do migrantów, aby zaufali greckiemu rządowi i udali się z Idomeni do ośrodków dla uchodźców. Zapewniał też, że nie ma mowy, aby trasa bałkańska została ponownie otwarta.
Mechanizm pomocy humanitarnej UE
Reakcją na dramatyczną sytuację na grecko-macedońskiej granicy było przyjęcie w trybie pilnym przez UE mechanizmu humanitarnego wsparcia Grecji. Z taką propozycją wystąpiła w ub. tygodniu Komisja Europejska po zamknięciu granicy przez Macedonię i inne kraje położone wzdłuż trasy bałkańskiej.
Jak poinformowała KE, w Grecji przebywa na skutek tego 35 tys. migrantów. W związku z grożącą katastrofą humanitarną Grecja otrzyma w tym roku ze specjalnego funduszu pomocy humanitarnej środki na zapewnienie przybywającym tam uchodźcom żywności, schronienia, opieki lekarskiej i innych podstawowych potrzeb. Unia Europejska chce przeznaczyć do 2018 roku na zaspokojenie potrzeb uchodźców ogółem 700 mln euro. Na bieżący rok przewidziano 300 mln, na kolejne dwa lata po 200 mln euro. - UE wyraża w tych trudnych czasach solidarność z Grecją - podkreślił holenderski minister spraw zagranicznych Bert Koenders. Holandia przewodzi w tym półroczu Radzie Europejskiej.
Komisja Europejska zapowiedziała utworzenie nowego funduszu pomocy, który będzie mógł być wykorzystywany w różnych sytuacjach kryzysowych, w których konieczne będzie pilne udzielenie pomocy humanitarnej.
Wg Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (UNHCR), od początku 2016 roku do 13 marca na greckie wyspy przez Turcję przedostało się 143 205 uchodźców. Greckie źródła rządowe podają, że w chwili obecnej na terenie Grecji znajduje się 46 tys. migrantów. Większość z nich uciekła przed działaniami wojennymi. – Mamy b. mało imigrantów ekonomicznych z północnej Afryki – poinformował szef greckiego MON Dimitris Vitsas.
dpa, afp rtr / Barbara Cöllen