1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Poseł SP krytykuje "puste gesty wobec Polonii"

Róża Romaniec30 lipca 2013

Poseł SP Arkadiusz Mularczyk zarzuca rządowi RFN "puste gesty" i "brak woli politycznej". Chodzi o niewywiązywanie się z deklaracji Okrągłego Stołu. Niemcy mieli ułatwić naukę języka polskiego i finansować biuro Polonii.

https://p.dw.com/p/19HHf
Arkadiusz Mulaczyk polnischer Sejm-Abgeordneter der Partei Solidarisches Polen *** DW, Rosalia Romaniec Datum: 30.07.2013 Ort: Berlin
Arkadiusz Mulaczyk - poseł SP w BerlinieZdjęcie: DW/R.Romaniec
Unterzeichnung der gemeinsamen Erklärung des Runden Tisches, zur Unterstützung  der deutschen Minderheit in Polen, gemäß des deutsch-polnischen Nachbarschaftsvertrag, Warschau, 12.06.11 Personen: Staatssekretär Tomasz Siemoniak , Staatssekretär Christoph Bergner, Vorsitzender des Verbandes deutscher Gesellschaften in Polen Bernard Gaida , Vertreter der Polen in Deutschland Wiesław Lewicki und Mark Wójcicki, Ryszard Galla Abgeordneter der Minderheit, Norbert Rasch Vorsitzender der sozial-kulturellen Gesellschaft der Deutschen im Oppelner Schlesien und der Innenminister der RP Jerzy Miller.
Podpisanie deklaracji okrągłego Stołu - rocznicowy teatr czy krok do przodu?Zdjęcie: Polnisches Innenministerium

Asymetria przywilejów

Po artykule DW o zablokowaniu przez Niemców środków na funkcjonowanie biura Polonii, sprawą zainteresowali się politycy polskiej opozycji. Podczas gdy polski MSZ żądał zmiany w tekście redakcyjnym, opozycja wybrała się osobiście do Berlina, by na miejscu przekonać się o sytuacji. W tym celu poseł Solidarnej Polski (SP) Arkadiusz Mularczyk spotkał się nawet z wiceministrem spraw wewnętrznych Christopherem Bergnerem (CDU), który jako parlamentarny sekretarz stanu jest politycznie odpowiedzialny za wdrożenie postanowień międzyrządowych porozumień Okrągłego Stołu.

W deklaracji z 2011 Niemcy obiecali Polonii m.in. ułatwienia w nauce języka polskiego w Niemczech oraz finansowanie biura w Berlinie. Tymczasem po przydzieleniu środków na 2012 rok, na 2013 je zablokowano. Brak jednak uzasadnienia tej decyzji. W efekcie biuro od stycznia pozostaje bez środków, a dwóch jego pracowników czeka od ponad pół roku na wypłatę.

Mularczyk mówi, że zwrócił uwagę Bergnerowi na asymetrię przywilejów Polonii w Niemczech i mniejszości niemieckiej w Polsce. Poseł miał wyliczyć, że Polska "wydaje miliony na naukę języka niemieckiego", że "w urzędach ponad 40 gmin można się porozumiewać w języku niemieckim, że 300 nazw wsi i miejscowości jest również w języku niemieckim, że nie ma progu procentowego w ordynacji wyborczej, przez co mniejszość niemiecka ma swoich przedstawicieli w Sejmie" itd. Wobec wywiązywania się Polski z postanowień traktatowych "można oczekiwać, że Niemcy wykażą dobrą wolę i wypłacą obiecane środki dla biura Polonii", podkreśla Mularczyk. "Jest to wręcz absurdalne, bo chodzi o symboliczną sumę 50 tys. euro", dodaje.

im November 2012 wurde eine Telefonnummer für psychologische Beratung in Polnisch für in Deutschland lebende Polen eingerichtet. Die Beratung drei Mal in der Woche zu bestimmten Zeiten macht die Psychologin Marzenna Maciejak.
Biuro Polonii zainicjowało poradnictwo psychologiczne, Niemcy są przeciwniZdjęcie: DW/B.Cöllen

Puste gesty

Poseł nie ukrywa rozczarowania po spotkaniu w niemieckim MSW. - Ogólnie zapewniano o dobrych wzajemnych relacjach, ale konkretnie wygląda to gorzej, mówi. - Moim zdaniem mamy do czynienia z pustymi gestami, bo brak jest woli politycznej, by rozwiązać problem, dodaje. - "Autorytarne decyzje urzędników niższego szczebla blokują wypłacanie obiecanych środków i negatywnie wpływają na relacje bilateralne", ocenia Mularczyk. Jego zdaniem strona niemiecka bezpodstawnie blokuje środki finansowe. - Przez pół roku mówiono o niespełnianiu warunków formalnych przez biuro, a teraz nagle mowa jest o konieczności wypracowania nowej koncepcji biura, relacjonuje po spotkaniu z wiceministrem Bergnerem.

Polonia ma otrzymać od RFN na działalność w 2013 r łącznie 80 tys. euro. Pieniądze wypłaca MSW na działalność biura Polonii (50 tys.) i portal internetowy (30 tys.). Poseł Mularczyk mówi o "rozczarowaniu postawą Niemców" i ewentualnej konieczności "zmiany koncepcji i realnych stosunków z Niemcami". Sugeruje, że Polska powinna się zastanowić nad ograniczeniem przywilejów niemieckiej mniejszości w Polsce.

Arkadiusz Mularczyk polnischer Sejm-Abgeordneter der Partei Soliarisches Polen und Aleksander Zajac Polnischer Konvent in Berlin *** DW, Rosalia Romaniec Datum: 30.07.2013 Ort: Berlin
Poseł Arkadiusz Mulaczyk i działacz polonijny Aleksander ZającZdjęcie: DW/R.Romaniec

Wieczne czekanie

Sytuacja Polonii jest o tyle niepokojąca, że w Niemczech odbywają się wkrótce wybory do Bundestagu (22.9.13) i nie wiadomo, czy nie dojdzie do dalszych zmian w MSW. Szef biura Polonii Aleksander Zając obawia się, że w takiej sytuacji środki mogłyby być blokowane do 2014 r. Do zmian na stanowiskach w ostatnich miesiącach dochodziło kilkakrotnie, zarówno po niemieckiej, jak i po polskiej stronie. Mimo trudnej sytuacji pracownicy biura nie chcą się poddawać i nadal walczą o środki. - To jest absurdalne, bo nadal nie wiemy, co nam się konkretnie zarzuca, mówi Zając i dodaje, że po ostatniej rozmowie z urzędnikami odpowiedzialnymi "istnieje szansa, iż biuro dostanie przynajmniej zaliczkę".

Równocześnie podtrzymuje zarzuty wobec niemieckiego MSW, iż resort ten "stale zmienia wymagania" i "żąda dostarczania przez biuro Polonii kontaktów i list mailingowych osób, z którymi biuro koresponduje". Zając dodaje, że nie spełni tego wymogu, bo "przypomina mu to metody z minionej epoki".

Tę kwestię miał poruszyć na spotkaniu z niemieckim MSW także Arkadiusz Mularczyk. - "Zwróciłem uwagę min. Bergnera na pewnego rodzaju inwigilację biura Polonii", powiedział na konferencji w Berlinie. - Nie wygląda to dobrze, bo można mieć wrażenie, że ministerstwo nadmiernie monitoruje działalność Polonii". Tymczasem MSW zapewnia, że tak funkcjonują wszystkie biura mniejszości w Niemczech.

Unterzeichnung der gemeinsamen Erklärung des Runden Tisches, zur Unterstützung  der deutschen Minderheit in Polen, gemäß des deutsch-polnischen Nachbarschaftsvertrag, Warschau, 12.06.11 Personen: Staatssekretär Tomasz Siemoniak , Staatssekretär Christoph Bergner, Vorsitzender des Verbandes deutscher Gesellschaften in Polen Bernard Gaida , Vertreter der Polen in Deutschland Wiesław Lewicki und Mark Wójcicki, Ryszard Galla Abgeordneter der Minderheit, Norbert Rasch Vorsitzender der sozial-kulturellen Gesellschaft der Deutschen im Oppelner Schlesien und der Innenminister der RP Jerzy Miller.
Zdjęcie uczestników Okrągłego Stołu wygląda lepiej, niż dzień powszedni PoloniiZdjęcie: Polnisches Innenministerium

Mularczyk zapowiedział, że będzie wnioskował w Warszawie o powołanie specjalnej grupy, która monitorowałaby wywiązywanie się Berlina z postanowień Okrągłego Stołu. Poseł SP chce poinformować o wynikach swojej wizyty komisję spraw zagranicznych sejmu, szefa MSZ Radka Sikorskiego oraz marszałek Ewę Kopacz. O to samo zapytał poseł SPD do Bundestagu Dietmar Nietan i otrzymał od rządu pani Merkel jedynie ogólnikową odpowiedź.

Róża Romaniec, Berlin

red. odp.: Andrzej Pawlak