1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt uchodźczy. Prasa: „Rząd myśli, że jakoś to będzie”

17 lutego 2023

Niemieckie dzienniki krytykują rząd za brak postępów w kwestii przyjęcia uchodźców. Niemieckie gminy i kraje związkowe apelują do rządu w Berlinie o pomoc m.in. z finansowaniem i zakwaterowaniem.

https://p.dw.com/p/4NcDO
Deutschland Flüchtlingsgipfel von Bundesinnenministerin Faeser
Szczyt ws. uchodźców w Berlinie 16 lutego. Druga od lewej minister spraw wewnętrznych Nancy FaeserZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Na szczycie poświęconym uchodźcom w Niemczech, który odbył się w czwartek (16.2.23) władze federalne, krajów związkowych i lokalne nie doszły do porozumienia w sprawie rozłożenia obciążeń finansowych i pomocy dla gmin z zakwaterowaniem uchodźców.

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) zapowiedziała kontynuację rozmów w okresie wielkanocnym. Przedstawiciele miast i gmin byli rozczarowani brakiem wyników i mówią, że potrzebują więcej wsparcia. Jako sukces spotkania Faeser podkreśliła, że „po raz pierwszy” udało się „uzgodnić mocne struktury robocze na wszystkich szczeblach”. Konkretne wyniki powinny być dostępne „przed Wielkanocą”.

Frankfurter Allgemeine Zeitung” krytykuje, że „organizacyjne inicjatywy”, z którymi wychodzi minister Faeser to dla gmin „girlandy, odroczenia i banały”, które wyglądają na grę na zwłokę. „Nie ma żadnego postępu w żadnej z ważnych kwestii. Rząd Niemiec uparcie odmawia rozmów z gminami na temat pieniędzy. Na poziomie UE nie widać żadnych sukcesów Berlina w osiągnięciu bardziej sprawiedliwego podziału (uchodźców-red.)”. Jedyny postęp, czyli silniejsza kontrola granic UE, to nie zasługa Olafa Scholza, „ale krytykowanych przez niego ‘prawicowych' rządów” w Europie. „Z kolei rząd niemiecki działa zgodnie z hasłem: jakoś to będzie”.

Z tym, że wyniki szczytu są mizerne, zgadza się „Allgemeine Zeitung” z Moguncji. „To, czego w obecnej sytuacji potrzebują kraje związkowe i gminy od rządu, to wdrożenie lepszego rozmieszczenia uchodźców w Europie. I trzeba wreszcie zająć się kwestią deportacji: Ludzie bez prawa do pobytu - i bez perspektyw w tym kraju - muszą opuścić Niemcy”. Liczne wołania o pomoc ze strony gmin pokazują wyraźnie, jak trudna jest sytuacja. Jeśli minister Faeser nie widzi tych problemów lub nie może przyczynić się do ich rozwiązania, to kanclerz Olaf Scholz musi nadać tej sprawie najwyższy priorytet – uważa komentator dziennika.

Stuttgarter Zeitung” odnotowuje, że „kanclerz nie uznał szczytu za wystarczająco ważny, aby uświetnić go swoją obecnością”, a „zmiana paradygmatu”, o której mówi min. Faeser pozostaje frazesem i niespełnioną obietnicą. „Fundamentalne pytania pozostają bez odpowiedzi” – czytamy.

Według „Augsburger Allgemeinerozmieszczenie uchodźców można było zaplanować już dawno temu, bo w Niemczech jest grubo ponad milion pustych mieszkań. Wiele z nich znajduje się jednak w regionach wiejskich i część mieszkańców protestuje przeciwko zakwaterowaniu tam uchodźców. Według dziennika trzeba ich do tego przekonać, bo profesjonalnie zarządzane zakwaterowanie uchodźców może być czynnikiem sprzyjającym rozwojowi gospodarczemu. „Jeśli napłynie wystarczająco dużo pieniędzy i powstaną miejsca pracy, zmiękczy to wielu sceptyków”. Szczyt migracyjny nie przyniósł żadnego konkretnego postępu w kierunku trwałego rozwiązania. „Jeśli chodzi o uchodźców, Niemcy nadal będą działać w trybie panicznym”.

Stworzenie grup roboczych między rządem Niemiec, krajami związkowymi i gminami można uznać za cieszące i oczywiste – pisze „Frankfurter Rundschau”. „Ale pozostaje pytanie: Dlaczego do tej pory nie było takich grup roboczych? Najpóźniej po dużej imigracji w latach 2015/16 powinno być jasne dla wszystkich odpowiedzialnych, że Niemcy muszą być lepiej przygotowane” – stwierdza dziennik. Problemy uchodźców unaoczniają inne i tak już ważne kwestie: brak przystępnych mieszkań, miejsc w szkołach i przedszkolach i braki wykwalifikowanych pracowników.