Prasa o zakazie noszenia chusty w sądzie: właściwa decyzja
28 lutego 2020„Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze: „Urzędnik państwowy, zwłaszcza w sądownictwie, nie powinien występować przed obywatelami ani z ogromnym krzyżem, ani w szatach religijnych, ani z innym widocznym ideologicznym logo. Dotyczy to także aplikantów. Wprawdzie dopiero się kształcą i muszą – również po to, aby zostać prawnikiem – przejść prawniczą służbę przygotowawczą. Ale jak tylko pojawią się w służbie jako prokurator, reprezentują państwo. Państwo powinno także integrować. Przez to, że jest neutralne światopoglądowo, jest otwarte na wszystkich. Zakaz noszenia chusty nie jest dyskryminacją początkujących muzułmańskich prawniczek, tylko podobnie jak toga przypomina im i każdemu innemu, że przed sądem w państwowej funkcji muszą gwarantować wolność i równość”.
„Koelnische Rundschau” nazywa wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego „wyważonym, nieideologicznym, ukierunkowanym na pokój społeczny”. „Państwo może zabronić swoim urzędnikom noszenia chust w czasie, gdy pełnią funkcję zwierzchnie, bo jako jego reprezentanci powinni zachować ideologiczną neutralność nie tylko w działaniu, ale także w swoim wyglądzie. Państwo może, ale nie musi. Nie spodoba się to zwolennikom czystej doktryny zakazu noszenia chusty, nie zadowoli muzułmanek we wszystkich krajach związkowych... Mimo wszystko w praktyce sąd w Karlsruhe otworzył jednak muzułmanom szeroko drzwi”.
Według „Reutlinger General-Anzeiger" sędziowie nie podeptali w żadnym wypadku wolności wyznania. „Wyrazili tylko jasno, że sala sądowa jest miejscem prawa, w którym symbole wiary nie mogą znajdować się na pierwszym planie. Obowiązek światopoglądowej neutralności jest wysokim dobrem. Obowiązuje to szczególnie w czasach, kiedy tutaj w kraju tolerancja przeciwko ludziom innej wiary zatraca się i gdzie indziej islam upolitycznia się. Związane z tym spory nie mogą nawet w niewielkim stopniu być przenoszone do sali sądowej. Inaczej niż w przypadku nauczycielek, gdzie surowy zakaz noszenia chust był bezpodstawny, sędziowie słusznie pociągnęli w tym wypadku wyraźną linię podziału” – czytamy w lokalnym dzienniku z Badenii-Wirtembergii.
Dziennik „Nuernberger Nachrichten" zauważa, że dla wielu muzułmańskich kobiet to, czy noszą na głowie chustę, jest osobistą decyzją, a nie żadną polityczną. „Jest jednak oczywiste, że to nakrycie głowy jest wykorzystywane i nadużywane jako polityczny symbol przez islamistyczne ugrupowania na całym świecie. Dopóty tak się dzieje, będą zakazy dla urzędniczek państwowych. Jednakże (i tutaj wyrok z Karlsruhe jest szczególny) jest pewne pole działania. Zakaz nie jest obowiązkowy”.