Prezydent Ukrainy: Wracamy do Europy
30 listopada 2014Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w wywiadzie dla publicznej telewizji ARD zdementował informacje, jakoby prezydent Rosji Władimir Putin wygrażał mu podczas rozmowy telefonicznej, jeżeli Ukraina nie zrezygnuje z zamiaru wstąpienia do zachodniego sojuszu obronnego.
Celem jest UE
Prezydent Ukrainy podkreślił, że większość mieszkańców Ukrainy zwraca się ku Europie.
- Ukraińcy przypłacili życiem swoje prawo do bycia Europejczykami - powiedział.
Zaznaczył, że teraz Ukraina musi wdrożyć układ stowarzyszeniowy z UE. Ponad dwie trzecie Ukraińców jest za przystąpieniem ich kraju do europejskiej wspólnoty.
- W demokratycznych państwach prezydent musi robić to, czego pragnie naród - powiedział, dodając: "Nikomu nie pozwolimy, by wywierał z zewnątrz presję na Ukrainę, jeżeli my zdecydujemy o kierunku naszego rozwoju. Ukraina wraca do rodziny narodów Europy".
Przestrzegamy ustaleń Protokołu Mińskiego
Jego zdaniem wycofanie się rosysjkich żołnierzy jest kluczem do rozwiązania konfliktu na wschodzei Ukrainy.
- Pod koniec sierpnia rosysjka armia przekroczyła granicę i zaczęła prawdziwą wojnę na naszym terytorium. Jedyną możliwą drogą do zakończenia tego konfliktu jest pokój, polityczny dialog i wybory - powiedział.
- Wszystko to może się odbyć tylko wtedy, gdy wycofa się okupacyjne wojsko. Mogę Was zapewnić: jeżeli ta armia opuści nasze terytorium i zostanie zamknięta granica, pokój i ład zapanują na Ukrainie w przeciągu 2-3 tygodni.
Ukraiński prezydent odparł w rozmowie z ARD zarzut, jakoby kijowski rząd nie przestrzegał mińskiego porozumienia o zawieszeniu broni.
Wojna propagandowa
- Ukraina skrupulatnie przestrzega 12 punktów Mińskiego Protokołu i tylko absolutny brak odpowiedzialności rebeliantów i terrorystów z Doniecka i Ługańska doprowadził do tak licznych ofiar. Podczas wciąż łamanego zawieszenia broni, którego Ukraina surowo przestrzega, straciliśmy ponad 170 żołnierzy - zaznaczył.
Odnośnie doniesień, jakoby ukraińska armia stosowała bomby kasetowe, Poroszenko stwierdził: "Twierdzenie o stosowaniu bomb kasetowych pojawia się tylko w wyjątkowo okrutnej wojnie informacyjnej, jaką Rosja prowadzi przeciwko nam. Mam prośbę: nie wierzcie w to. Nie ma żadnej międzynarodowej organizacji, która by twierdziła, że Ukraina stosuje taką broń".
Nieefektywne systemy bezpieczeństwa
W rozmowie z ARD prezydent Ukrainy zaznaczył, że systemy bezpieczeństwa z czasów powojennych nie są już efektywne ani w Europie, ani na świecie. NATO jest tymczasem jedyną strukturą, która gwarantowałaby bezpieczeństwo państw, podkreślił. Wciąż jest w mocy uchwała NATO z 2008 r., gdzie zapisano, że drzwi NATO stoją otworem przed Ukrainą. Zaznaczył jednak, że stanowisko Ukrainy pozostaje niezmienne: "Dziś nie musimy wydawać żadnego oświadczenia w sprawie ewentualnego wejścia do NATO".
tagesschau.de / Małgorzata Matzke