Przemoc domowa: kobiety nie muszą się na nią godzić
25 listopada 2020„Skuteczne zapobieganie przemocy wobec kobiet musi być elementarną częścią nowego lockdownu”, powiedziała niemieckiej agencji prasowej DPA sekretarz generalna Rady Europy Marija Pejčinović Burić w przeddzień obchodzonego dziś (25.11.2020) światowego dnia walki z przemocą wobec kobiet.
Proklamowany w 1999 r. przez ONZ Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet – jak oficjalnie brzmi jego nazwa – ma się przyczynić do walki z handlem kobietami i zmuszaniem ich do prostytucji, z przemocą seksualną jako częścią wojen i konfliktów, molestowaniem seksualnym i przemocą domową, ale ma też uświadomić kobietom, że nie są bezsilne i nie muszą się godzić na taki los.
Drastyczny wzrost przemocy
Ale kobiety nie będą bezsilne, jeżeli będą mogły liczyć na pomoc. I tę trzeba im zapewnić, podkreśliła Pejčinović Burić. „Musimy zadbać o to, by ponowne ograniczenia życia publicznego nie przyniosły kobietom i dzieciom jeszcze więcej cierpienia”, dodała chorwacka polityk. Doświadczenia pierwszej fali pandemii pokazały, że ograniczenia stanowią ogromne wyzwanie dla ofert pomocy. I nawet, jeżeli aktualne restrykcje są łagodniejsze niż wiosną, narodowe pogotowia dla ofiar przemocy w rodzinie (w Polsce „Niebieska Linia”) znowu odnotowały dramatyczny wzrost zgłoszeń od osób szukających pomocy.
Pejčinović Burić opowiedziała się za wspieraniem kreatywnych rozwiązań. I tak w niektórych krajach apteki oferowały wiosną materiały informacyjne dla ofiar przemocy domowej. Gdzie indziej umożliwiano bezpłatny dojazd środkami miejskiej komunikacji do punktów pomocy czy schronisk dla kobiet. Sekretarz generalna RE apeluje, by pracownicy służby zdrowia i policji otrzymali wytyczne, które pomogą im identyfikować ofiary przemocy i je wesprzeć. „Na przykład poprzez próby podejmowania kontaktu z kobietami, które raz szukały już pomocy”, powiedziała Pejčinović Burić.
Już przed wybuchem pandemii zwłaszcza niepełnosprawnym lub bezdomnym, migrantkom czy kobietom należącym do jakiejś mniejszości trudno było znaleźć materiały informacyjne na temat możliwości pomocy w razie przemocy domowej. „Musimy zadbać o to, by ich potrzeby były uwzględniane w czasie pandemii”, stwierdziła Marija Pejčinović Burić.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>
Dystans społeczny sprzyja przemocy w sieci
Badanie przeprowadzone przez ONZ Kobiety (UN Women – jednostka Narodów Zjednoczonych ds. Równości Płci i Wzmocnienia Kobiet) wykazało, że w związku z lockdownem i dystansem społecznym, także w Internecie wzrosła wiosną przemoc wobec kobiet i dziewczynek. Jako przykłady badanie podaje groźby użycia przemocy, pokazywanie w czasie wideokonferencji materiałów rasistowskich, o charakterze seksualnym czy pornograficznych. Również UN Women potwierdza, że na całym świecie wzrosła przemoc domowa.
Podobna sytuacja jest w Niemczech. Według Petry Söchting, szefowej niemieckiego Telefonu Pomocy dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, odpowiednika polskiej „Niebieskiej Linii”, od kwietnia do początku listopada br. liczba zgłoszeń wzrosła o blisko 20 procent – podczas gdy w 2019 r. udzielano tygodniowo blisko 850 porad, w tym roku było to 1000 tygodniowo. Petra Söchting przyznaje jednak, że powodem może być również znacznie większe niż w przed wybuchem pandemii spopularyzowanie tej oferty pomocy.
Merkel: „Nie wolno nam odwracać wzroku”
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała w miniony weekend do czujności w ochronie kobiet przed przemocą. „nigdy nie wolno nam odwracać wzroku, jeżeli dziewczynkom lub kobietom grozi lub jest zadawana przemoc”, powiedziała w swoim cotygodniowym podcaście wideo. Na całym świecie wzrasta liczba przypadków przemocy, także w Niemczech, ostrzegła kanclerz. Co trzecia kobieta w Niemczech przynajmniej raz w życiu została dotknięta przemocą fizyczną lub seksualną.
(DPA,KNA/stas)