N. Lammert: Węgry deklarują "wirtualne" wystąpienie z UE
8 września 2017– Węgry nie są żadnym krajem imigracyjnym i nie dadzą się zmusić do przyjmowania uchodźców – powiedział premier Węgier Viktor Orban w węgierskim radiu publicznym. Jego kraj musi wprawdzie przyjąć do wiadomości wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, bo „nie możemy podkopywać fundamentu UE – a respektowanie prawa i reguł jest fundamentem UE”.
– Zarazem jednak ten wyrok nie jest dla nas powodem, żebyśmy zmieniali naszą politykę, która odrzuca przyjmowanie uchodźców – dodał Orban.
Wyrok obowiązuje wszystkich
– Jeżeli jakiś kraj oświadcza, że nie będzie respektował takiego wyroku, ma to dla mnie charakter złożenia wirtualnego oświadczenia o wystąpieniu z Unii Europejskiej – skomentował w piątek (8.09.2017) kończący swoją kadencję przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert (CDU) po spotkaniu z szefami parlamentów państw G7 i przewodniczącym PE Antonio Tajanim w Rzymie. – Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE obowiązuje wszystkich – podkreślił niemiecki chadek.
Opowiedział się za zrewidowaniem zasad konwencji dublińskiej. – Musimy sobie uświadomić, że konwencja dublińska, która powstała „przy sprzyjającej pogodzie”, nie sprawdza się w czasie burzy – argumentował Lammert.
Rozporządzenie Dublin III przewiduje, że za rozpatrywanie wniosku o azyl odpowiedzialne jest pierwsze państwo członkowskie UE, którego granicę przekroczyła osoba starająca się o ochronę. Żaden kraj nie jest jednak w stanie skutecznie poradzić sobie z migracją takich wymiarów, jak w kryzysie imigracyjnym – tłumaczył niemiecki polityk.
Mimo wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE żadnych uchodźców w ramach unijnego programu relokacji nie zamierza przyjmować także Polska. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapowiedział, że Polska będzie „walczyć dalej”, nawet jeżeli miałaby jej grozić sprawa w Trybunale Sprawiedliwości UE. O możliwości podjęcia takiego kroku wobec Węgier, Polski i Czech wspomniał unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos.
Orban zapowiada walkę polityczną
Szereg państw unijnych i Komisja Europejska biorą pod uwagę uzależnienie wypłat funduszy unijnych od przyjmowania uchodźców. Zdaniem premiera Węgier przeczy to zasadom UE i jest „niemoralne”.
– Dotąd prowadziliśmy walkę prawną, teraz musimy prowadzić walkę polityczną – stwierdził Viktor Orban. Rząd w Budapeszcie chce doprowadzić do zniesienia decyzji o relokacji uchodźców z 2015 r. i niezastąpienia jej żadnym innym mechanizmem podziału uchodźców w UE.
„Żadnej solidarności à la carte"
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker stawia na rozmowy z premierem Orbanem – powiedziała w piątek (8.09.2017) rzeczniczka KE Margaritis Schinas. Okazją będzie szczyt cyfrowy UE w Tallinie 29 września.
Krótko po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE Juncker przestrzegł, że „w UE nie ma solidarności à la carte”. W Niemczech spotkało się to z ogromną aprobatą. Według sondażu Politbarometer (barometr polityczny) przeprowadzonego przez telewizję ZDF, 82 proc. ankietowanych jest zdania, że państwa unijne, które nie chcą przyjmować uchodźców, powinny rekompensować to świadczeniami finansowymi.
dpa, kna, rtr / Elżbieta Stasik