Przewodniczący ZdK ostrzega przed Alternatywą dla Niemiec
9 września 2018Przewodniczący Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK) Thomas Sternberg zalicza Alternatywę dla Niemiec (AfD) do skrajnej prawicy i przed wyborami do krajowych parlamentów w Bawarii i Hesji apeluje do wyborców, by nie głosowali na tę partię. „Wzywam wszystkie wolnościowo-demokratyczne siły do zakrojonego na szeroką skalę oporu” – powiedział w wywiadzie dla „Neue Osnabrücker Zeitung”.
Paralele między współczesnością a Republiką Weimarską
Przewodniczący ZdK przeciąga paralelę do dojścia do władzy NSDAP. „W końcowej fazie Republiki Weimarskiej też istniała partia, której przedstawiciele zasiadali w parlamencie i wnieśli do niego potworności” – ostrzegł Sternberg. Trzeba zrobić wszystko, by zapobiec dojściu do władzy Alternatywy dla Niemiec.
To, że posłowie AfD zostali wybrani, nie znaczy, że „to, co robią, jest zgodne z zasadami demokracji” – zaznaczył szef ZdK reprezentujego 23 mln niemieckich katolików. Dostrzega on także inne podobieństwa między AfD a narodowym socjalizmem. Dlatego trzeba zapobiec dojściu tej partii do władzy. Jej szef Alexander Gauland służy „skrajnie prawicowej klienteli i prowadzi ekstremistyczne ugrupowanie”.
AfD się broni
AfD skrytykowała wypowiedzi Sternberga. „Tego rodzaju ujednoznacznienia i porównania są nie tylko podżegające, prymitywne i najzwyczajniej błędne, ale przyczyniają się też do dalszego rozłamu społeczeństwa i uniemożliwiają uczciwy dialog” – zripostował Volker Münz, rzecznik ds. polityki kościelnej klubu parlamentarnego AfD w Bundestagu. W czasach, gdy coraz więcej wiernych odwróciło się od Kościoła, powinno się raczej próbować „ich jednoczyć, a nie dzielić”.
Pamiętać o polityce społecznej
Mówiąc o protestach w Chemnitz po zabójstwie 35-letniego Niemca szef ZdK zastrzegł, że nie należy ich traktować tak, „jakby wszystko to było tylko tępym nacjonalizmem”. Trzeba się zastanowić, dlaczego niektórzy ludzie czują się zepchnięci na margines i przyjrzeć się też polityce społecznej państwa. „Ale wierzę, że demokratyczne państwo jest w stanie dać sobie z tym radę” – dodał Sternberg.
Nie demonizować imigracji
Przewodniczący Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików opowiedział się jednocześnie przeciwko nieograniczonej imigracji do Niemiec. „Oczywiście, że istnieją granice imigracji wyznaczone gospodarczymi i społecznymi możliwościami państwa. Rozeznanie tych granic, zwłaszcza dla zapewnienia ochrony osobom jej naprawdę potrzebujących, jest ogromnym wyzwaniem dla całego społeczeństwa” – podkreślił Sternberg.
Ostrzegł jednak, by nie demonizować imigracji i nie robić z niej jedynej przyczyny wszystkich problemów politycznych i społecznych.
AFP / stas