Rewizje rosyjskich organów ścigania w biurach AI i NGO
25 marca 2013Od kilku dni rosyjskie organa ścigania przeszukują biura organizacji pozarządowych (NGO) w Moskwie. W poniedziałek rano (25.03) ofiarą kontroli stało się moskiewskie biuro Amnesty International (AI). Od czwartku i piątku ubiegłego tygodnia ofiarą takich przeszukiwań padło ponad dwa tysiące biur NGO.
Przedstawiciele prokuratury generalnej i funkcjonariusze policji podatkowej pojawili się w moskiewskim biurze AI bez zapowiedzi, żądając dokumentów znanych już rosyjskiemu rządowi, powiedział agencji AP szef moskiewskiego oddziału Amnesty International Siergiej Nikitin. Także w poniedziałek rosyjscy funkcjonariusze przeszukali biura innych organizacji pozarządowych, w tym Ruchu na Rzecz Praw Człowieka i organizacji „Memorial”.
Amnesty International skrytykowała akcję. Celem „aktualnej fali tych inspekcji jest zdyskredytowanie pracy NGO w oczach społeczeństwa”, uważa AI.
„Cudzoziemscy agenci”
Celem takich skoncentrowanych akcji są przede wszystkim organizacje wspierane finansowo przez zagranicę. Po powrocie Władimira Putina na Kreml, rosyjska Duma niemal jednogłośnie zatwierdziła w ubiegłym roku zaostrzenie ustawy o działalności NGO. Zgodnie z nią organizacje pozarządowe finansowane z zagranicy muszą się rejestrować jako „cudzoziemscy agenci”. Jeżeli kierownictwo organizacji odmówi zarejestrowania się, musi się liczyć z karą do dwóch lat robót przymusowych.
Liczne renomowane organizacje protestowały przeciw tej ustawie, wśród nich broniąca praw człowieka moskiewska Grupa Helsińska, czy zajmujące się monitoringiem wyborów niezależne stowarzyszenie „Gołos”. W lutym br. jedenaście NGO zaskarżyło ustawę w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.
Pojęcie „zagranicznego agenta” jest obciążone doświadczeniami z ery stalinowskiej, kiedy „zagraniczni agenci” byli mordowani lub posyłani do obozów pracy. W latach zimnej wojny miano takich agentów przypisano opozycjonistom.
Rząd Niemiec jest zaniepokojony
O akcji przeszukiwań poinformowała m.in. finansowana przez Niemcy organizacja „Memorial”. W jej moskiewskim biurze zostały skonfiskowane setki dokumentów. „Memorial” zajmuje się przede wszystkim rozpracowaniem zbrodni z epoki stalinowskiej. – Akcje tego typu stwarzają atmosferę, która paraliżuje normalną pracę. Jest to odgórna presja wywierana na społeczeństwo – skrytykował kontrole szef „Memorial” Arseni Roginski.
Niemiecki rząd odnotował doniesienia o fali przeszukiwań „z dużym zaniepokojeniem”. Szef MSZ Guido Westerwelle zaapelował, by społeczeństwo obywatelskie i NGO traktowane były fair. Tego typu „skoncentrowane akcje” są nie do zaakceptowania, cytuje szefa niemieckiej dyplomacji agencja dpa.
Zdaniem pełnomocnika rządu ds. praw człowieka, Markusa Löninga akcje takie są bez precedensu a „samowolne działanie władz zastrasza wszystkich, którzy chcą angażować się w Rosji na rzecz społeczeństwa cywilnego”. Marieluise Beck, posłanka do Bundestagu z ramienia parii Zieloni i była pełnomocniczka rządu ds. cudzoziemców mówi o „nowych wymiarach postępowania represyjnego Kremla”.
(AFP, dpa, tagesschau) / Elżbieta Stasik
red. odp.: Iwona D. Metzner