Rosja ignoruje Europejski Trybunał Praw Człowieka
19 lutego 2021Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) stwierdził zagrożenie dla życia i zdrowia Aleksieja Nawalnego. Dlatego domaga się od Rosji natychmiastowego zwolnienia opozycyjnego polityka z aresztu.
Moskwa zareagowała błyskawicznie. Ministerstwo Sprawiedliwości stwierdziło, że żądanie to jest „oczywiście niemożliwe do spełnienia". Zarzuciło też strasburskiemu trybunałowi „rażącą ingerencję w pracę wymiaru sprawiedliwości suwerennego państwa". Szef rosyjskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE), Piotr Tołstoj, powiedział, że Rosja przestrzega swojej konstytucji i nawet nie myśli o spełnieniu żądania ETPC. Zgodnie z poprawką do konstytucji z 2020 roku, prawo krajowe ma w Rosji pierwszeństwo przed sądami międzynarodowymi i prawem międzynarodowym.
Aleksiej Nawalny przebywał w szpitalu w Niemczech po próbie otrucia go w sierpniu ubiegłego roku, za co obwinia Kreml. Po powrocie do Rosji w styczniu, został natychmiast aresztowany. Na początku lutego rosyjski sąd zamienił mu karę więzienia w zawieszeniu na karę pozbawienia wolności: Opozycjonista ma spędzić w więzieniu dwa lata i osiem miesięcy.
Zobowiązania międzynarodowe ponad prawem krajowym
Oficjalnie chodzi o sprawę „Yves Rocher": Nawalny i jego brat Oleg zostali oskarżeni o wyłudzenie pieniędzy z rosyjskiej filii francuskiego koncernu kosmetycznego. Ale ETPC już w 2017 roku stwierdził, że proces był niesprawiedliwy, a wyrok rosyjskich sędziów arbitralny. Po aresztowaniu w styczniu Nawalny ponownie zwrócił się do trybunału, skarżąc się, że w areszcie jego życie nie jest bezpieczne. W odpowiedzi ETPC zażądał, aby Nawalny został tymczasowo zwolniony.
Jakie konsekwencje dla Moskwy może mieć odmowa zwolnienia Nawalnego z więzienia? DW zapytała o to europejskich ekspertów. Kanstantin Dzehtsiarou, profesor z University of Liverpool's School of Law and Social Justice, specjalizujący się w prawach człowieka, krytykuje postępowanie Rosji.
- Zgodnie z Konwencją wiedeńską o prawie traktatów, państwo nie może wykorzystywać swojego prawa wewnętrznego jako podstawy do niewypełniania zobowiązań międzynarodowych. Dlatego w tym przypadku odniesienie do prawa krajowego jest co najmniej problematyczne - powiedział ekspert w rozmowie z DW. Jak zaznacza, także w prawie rosyjskim istnieje wiele sposobów na wdrożenie środków tymczasowych. Wymaga to „jedynie woli politycznej i chęci wykonania decyzji ETPC".
Co grozi Rosji?
O konsekwencjach dla Rosji mówił też – pod warunkiem zachowania anonimowości - przedstawiciel jednego z państw członkowskich Rady Europy.
- Co trzy miesiące Komitet Ministrów odbywa specjalną sesję, by analizować wykonywanie wyroków ETPC przez państwa członkowskie Rady Europy. Jeśli jakiś kraj systematycznie ich nie wdraża, może to być podstawą do wszczęcia procedury wydalenia z Rady Europy - ostrzegł dyplomata.
Kanstantsin Dzehtsiarou uważa, że należy się spodziewać bardzo negatywnej reakcji zarówno Komitetu Ministrów Rady Europy, jak i ETPC na reakcję Rosji. Jeśli Nawalny złoży kolejną skargę, to jego zdaniem strasburski sąd co najmniej uzna, że Rosja narusza art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Mówi ona, że państwa są zobowiązane do nieutrudniania skutecznego korzystania z prawa do odwołania. Niewdrożenie środka tymczasowego można zatem uznać za naruszenie art. 34.
Ekspert nie wyklucza nałożenia ostrzejszych sankcji na rosyjskie władze. - Ostateczną sankcją może być wydalenie Rosji z Rady Europy. Formalnie można to zrobić w przypadku systematycznego łamania praw człowieka – wyjaśnił.
Pozostaje presja polityczna
Jednak zdaniem anonimowego dyplomaty, byłoby „bardzo trudno" doprowadzić do debaty w Komitecie Ministrów na temat wykluczenia Rosji z Rady Europy. „Zazwyczaj kraj, który nie wykonuje pewnych decyzji sądu, zasłania się tym, że przestrzega innych decyzji, a w przypadku wykluczenia wszyscy jego obywatele straciliby możliwość odwołania się do ETPC" – powiedział. Jego zdaniem, szanse na wydalenie Rosji z Rady Europy „są zerowe, choć formalne podstawy do tego już istnieją."
Także Isabella Risini, doktorantka na Uniwersytecie Ruhr w Bochum, ekspertka w dziedzinie postępowań międzypaństwowych przed ETPC, jest sceptyczna co do poważnych konsekwencji dla Rosji. „Jeśli Nawalny nie zostanie zwolniony, to nic szczególnego się nie wydarzy" - uważa. ETPC nie ma środków, by zmusić Rosję do podporządkowania się decyzjom sądu - powiedziała. „Presja polityczna będzie rosła, ale szanse na uwolnienie są bardzo nikłe" - obawia się Risini.