Rozmowy ws. Donbasu w Berlinie: Ponownie bez przełomu
12 maja 2016– Bilans nie jest jednoznaczny, rozmowy znowu były bardzo trudne – skomentował szef niemieckiej dyplomacji Frank Walter Steinmeier. Po trzygodzinnych rozmowach ze swoimi odpowiednikami z Francji, Rosji i Ukrainy niemiecki polityk mógł przekazać tylko jedną pozytywną informację – zawieszenie broni jest wprawdzie łamane, ale generalnie zmniejszyła się liczba i intensywność walk.
Wzajemne oskarżenia
Strony konfliktu zadeklarowały, że będą wycofywać swoje oddziały ze stref walk. – Uzgodniliśmy, że nadzorować będzie to OBWE – zakomunikował Steinmeier. Nie udało się natomiast osiągnąć żadnych postępów w kwestiach politycznych – przyznał szef niemieckiej dyplomacji.
Chodzi przede wszystkim o organizację wyborów komunalnych na terenach okupowanych przez separatystów. Przeprowadzenie takich wyborów zostało uzgodnione w czasie rozmów w Mińsku w 2015 roku. W tym celu ukraiński parlament musi zmienić ordynację wyborczą, czego jak dotąd nie zrobił. Rosja i Ukraina nie mogą też zgodzić się co do tego, kto dokładnie będzie uprawniony do głosowania i w jaki sposób te wybory mają być nadzorowane. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin i Rosji, Siergiej Ławrow, obarczali się wzajemnie winą za ten obrót rzeczy. Także i to nie jest niczym nowym.
W zasadniczych kwestiach bez porozumienia
Ławrow odrzucił żądania Ukrainy, by obserwatorzy OBWE mogli nosić broń. Bezpieczeństwo w czasie wyborów mogą zapewnić także nieuzbrojeni obserwatorzy – twierdzi Ławrow. – W zasadniczych kwestiach nie udało nam się osiągnąć porozumienia. I prowadzi to niestety do zamrożenia procesu z Mińska – skwitował szef ukraińskiej dyplomacji, Pawło Klimkin.
Dlatego, wyjaśniał Steinmeier, uczestnikom rozmów nie pozostało nic innego jak tylko postarać się o ustabilizowanie dotychczasowego, chwiejnego zawieszenia broni. Jednak i ustalenia dotyczące wycofania oddziałów i utworzenia stref zdemilitaryzowanych są dość mogliste. Brakuje na przykład konkretnych ram czasowych. – Ale już wkrótce powinno się udać to uzgodnić – zaklinał swoich odpowiedników Steinmeier.
Willa Borsig nad jeziorem Tegel w Berlinie położona jest w odległości 2100 km w linii prostej do Donbasu. Jednak ośrodek ten, przeznaczony dla gości niemieckiego MSZ, stał się czymś w rodzaju głównego miejsca negocjacji w konflikcie między Rosją a Ukrainą. Osiem z dwunastu spotkań w tak zwanym formacie normandzkim ( Niemcy, Francja, Ukraina, Rosja) odbyło się właśnie tutaj. Nie przyniosły one jednak jak dotąd niczego konkretnego. Najlepsze, co da się powiedzieć to to, że być może dyplomatom udało się zapobiec czemuś jeszcze gorszemu. Walki na wschodniej Ukrainie od początku konfliktu w 2014 roku kosztowały życie co najmniej 10 tys. osób. Ostatnio liczba ofiar zmalała, ale walki, choć na mniejszą skalę, toczą się dalej.
Jens Thurau / Bartosz Dudek