W ostatnich miesiącach, w Rumunii zamyka się masowo szkoły. Gminy nie mają pieniędzy na konieczne remonty, a obiecywane zasiłki pieniężne z Brukseli giną pod stertą niezałatwionych przez urzędy wniosków i reklamacji. Na biurokrację i korupcję w kraju skarżą się także rolnicy. Wielu potrzebuje pomocy z UE, ale otrzymuje ją tylko garstka uprzywilejowanych.