Rusza wyścig o fotel szefa CDU
15 listopada 2018Na początku zdecyduje los. Gdy Friedrich Merz, Annegret Kramp-Karrenbauer i Jens Spahn (na zdjęciu od lewej) rozpoczną wieczorem w Lubece swoją rywalizację o szefostwo w CDU, poprzez losowanie trzeba będzie ustalić, jaka będzie kolejność ich wystąpień. Osiem razy w ciągu szesnastu dni kandydaci będą prezentować się partyjnym dołom. Spośród blisko dwadzieściorga kandydatów, o których mówiło się w ostatnich dniach, tylko ta prominenta trójka ma szanse na sukces. Ale pozostali nie składają jeszcze broni.
W ponad siedemdziesięcioletniej historii CDU nie było jeszcze sytuacji, w której o przewodnictwo ubiegało się troje kandydatów. Wewnętrzne rewolucje są raczej obce partii Adenauera i Kohla. Zazwyczaj wyznaczało się jedną osobę z kierownictwa ugrupowania, którą potem grzecznie popierali delegaci. Teraz, przed partyjnym zjazdem, zanosi się na trójbój, poprzedzony ośmioma konwencjami regionalnymi.
Partia sięga do tego formatu kiedy podjęcie decyzji przysparza trudności. Dla bońskiego politologa Andreasa Puettmanna, wyścig trzech kandydatów to dla partii „walka o kierunek i moment triumfu”. Ale wysoka liczba kandydatów jest także sygnałem kryzysu nastrojów w partii – dodaje.
Wybór 7 grudnia
Kanclerz Angela Merkel, która stoi na czele CDU od 2000 roku, ogłosiła, że na grudniowym zjeździe partii w Hamburgu nie będzie ubiegać się o kolejną kadencję na tym stanowisku. Była to reakcja na rozczarowujące dla CDU wyniki wyborów lokalnych w Hesji. W ciągu kilkunastu godzin gotowość do kandydowania ogłosili wówczas sekretarz generalna partii Annegret Kramp-Karrenbauer, minister zdrowia Jens Spahn i wracający z politycznego niebytu Friedrich Merz, z którym 20 lat temu chadecy wiązali duże nadzieję, ale Merkel wypchnęła go z polityki.
AKK (jak określa się w Niemczech sekretarz generalną z nieco przydługim nazwiskiem) nieznacznie wyprzedza w sondażach Friedricha Merza. Z badania Emid wynika, że chciałoby na nią głosować 32 procent wyborców, na Merza 30. Jens Spahn cieszy się poparciem tylko 9 procent pytanych. Ale zdaniem Andreasa Puettmanna nic nie jest jeszcze przesądzone. W CDU partyjni działacze są zazwyczaj bardziej konserwatywni niż wyborcy, czy aktualne władze partii – mówi. Dlatego Puettmann nie wyklucza szans Merza. Dodatkowo właśnie zaczyna się rywalizacja o przywództwo. – Dynamika wywołana przez konwencje regionalne, na których będą też delegaci, sprawia, że wszystko pozostaje otwarte – ocenia.
Ostra kampania?
W CDU trwa zatem kampania wyborcza. Kandydaci co rusz pojawiają się w programach telewizyjnych czy wywiadach prasowych. Konkurencja wyczuwalna jest nawet na rynku wydawniczym. Na początku października w księgarniach pojawiła się książka o Kramp-Karrenbauer, miesiąc później biografia Jensa Spahna. Pytanie, czy konkurencja między kandydatami stanie się naprawdę ostra. Co nie co za tym przemawia. Spahn zaatakował już AKK mówiąc, że poczuł się osobiście dotknięty jej słowami odrzucającymi małżeństwa osób tej samej płci. Spahn jest homoseksualistą.
A co z innymi kandydatami? Czy wobec prominentnych nazwisk, wszyscy wywiesili już białą flagę? Większość tak, jak na przykład prawnik Matthias Herdegen. Ale niektórzy wciąż walczą. Jan-Philipp Knoop, 26-letni student z Berlina szuka obecnie oddziału CDU, który oficjalnie go wystawi, otwierając drogę do walki na zjeździe w Hamburgu. – Moja kandydatura jest aktualna – powiedział Deutsche Welle.