Scholz chce nadal rozmawiać z Putinem
10 grudnia 2022Kanclerz Federalny Olaf Scholz (SPD) chce kontynuować swoje rozmowy telefoniczne z Władimirem Putinem.
– Mamy całkiem odmienne opinie – zapewnił kanclerz podczas sobotniego (10.12.2022) spotkania z wyborcami w swoim okręgu wyborczym w Poczdamie – Jednak nadal będę z nim rozmawiał, bo chcę przeżyć moment, w którym możliwe będzie wyjście z tej sytuacji. A to się nie uda, jeśli się nie rozmawia.
Od początku rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie Scholz w odstępach parotygodniowych rozmawiał z władcą Kremla. Ostatnia rozmowa na początku grudnia sprowadziła się do wzajemnych oskarżeń. Scholz potępił rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę. Putin mówił o „destrukcyjnej linii państw zachodnich, w tym Niemiec”, które wspierają Kijów i szkolą ukraińskich żołnierzy.
„Uprzejme” rozmowy z Putinem
Scholz powiedział w Poczdamie, że „naprawdę przygnębiające” dla niego w tych rozmowach było to, że pomimo ogromnych strat po stronie rosyjskiej, Putin nadal chce siłą zdobywać terytorium Ukrainy. Może się okazać, że po stronie rosyjskiej zginęło już 100 tys. żołnierzy.
– To całkiem sporo, jeśli porównać z innymi wojnami. Niemniej jednak, postawa Putina nie uległa zasadniczej zmianie – dodał Scholz, podkreślając, że przywódca Kremla już w innych wojnach w Czeczenii czy Syrii pokazał, do czego jest zdolny. – Widzieliśmy brutalność, do jakiej zdolny jest rosyjski prezydent”.
Kanclerz podkreślił też, że rozmowy z Putinem były zawsze uprzejme. – Po drugiej stronie telefonu nikt nie krzyczy.
Celem Putina jest zdobywanie
Olaf Scholz ujawnił, że kiedyś chciał się nauczyć rosyjskiego. Ale poza alfabetem nic nie zostało – Kiedyś próbowałem się go nauczyć przez osiem godzin w centrum edukacji dla dorosłych. Ale Putin mówi bardzo dobrze po niemiecku, dlatego kanclerz, jak stwierdził, nie potrzebuje żadnego tłumaczenia w swoim z nim rozmowach.
Olaf Scholz na spotkaniu z wyborcami rozwiewał nadzieję, że Władimir Putin ustąpi w kwestii Ukrainy. – Ilekroć rozmawiam z Putinem, mówi bardzo dokładnie, że jego celem jest zdobywanie – powiedział szef rządu Niemiec. – On po prostu chce zdobyć część terytorium Ukrainy siłą – dodał polityk SPD.
Scholz bronił także rosnących wydatków na Bundeswehrę, które mają osiągnąć 2 procent wartość produkcji gospodarczej kraju. – Państwa NATO muszą być tak silne, żeby nikt nie odważył się ich zaatakować – podkreślił polityk.
(DPA/jak)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>