Scholz o zniszczeniu zapory Kachowka: „Nowy wymiar” wojny
6 czerwca 2023Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oskarżył Rosję o coraz częstsze atakowanie celów cywilnych. – Jest to również coś, co dołącza do wielu zbrodni, które widzieliśmy na Ukrainie, a które zostały popełnione przez rosyjskich żołnierzy – powiedział polityk socjaldemokratycznej SPD w Berlinie w odpowiedzi na pytanie o możliwe konsekwencje wysadzenia zapory na Dnieprze. Jak zaznaczył, rosyjskie siły zbrojne atakują wsie, szpitale, szkoły i infrastrukturę. – Dlatego jest to coś, co ma nowy wymiar, ale pasuje do sposobu, w jaki Putin prowadzi tę wojnę – dodał.
Również minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock obwiniła Rosję za spowodowanie powodzi po zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce. – Za tę katastrofę ekologiczną spowodowaną przez człowieka odpowiedzialna jest tylko jedna strona – Rosja, prowadząca zbrodniczą wojnę przeciwko Ukrainie – powiedziała polityk partii Zielonych podczas swojej podróży do Ameryki Łacińskiej w brazylijskim mieście São Paulo. „Zapora w Kachowce, stanowiąca element cywilnej infrastruktury w pobliżu elektrowni atomowej, jest wykorzystywana jako broń. Jej użycie naraża życie ludzi w pobliżu na największe niebezpieczeństwo” – stwierdziła Baerbock.
Baerbock zapewniła, że niemiecki rząd we współpracy z Ukrainą, państwami grupy G7 i Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (IAA) pracuje „na pełnych obrotach” analizując rozwój sytuacji.
"Nie będzie pokoju z Rosją Putina"
Zniszczenie zapory potępiła też przewodnicząca Komisji Obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann.
– Atak Rosji na zaporę Kachowka jest kolejną niewyobrażalną zbrodnią wojenną. Po raz kolejny pokazuje brutalne działania podejmowane przez Putina – oświadczyła w Nowy Jorku polityk liberalnej FDP. Jak dodała, „to także dowód na to, że ten reżim nigdy nie będzie chciał negocjować. Nie będzie pokoju z Rosją Putina” – podkreśliła.
Ukraina oskarża Rosję o wysadzenie zapory. Moskwa twierdzi, że to ukraińskie wojska ostrzelały obiekt.
Zapora i przylegające do niej zakłady wodociągowe znajdują się w okupowanej przez Rosję części południowej Ukrainy w regionie Chersonia.
(DPA/du)