Schwan: społeczeństwa Polski i Niemiec mają dobre relacje
6 października 2023Przed październikowymi wyborami w Polsce politolożka Gesine Schwan liczy na zmianę nastrojów społecznych u wschodniego sąsiada Niemiec. – Mam nadzieję, że jednak znajdzie się wystarczająco wielu ludzi, którzy powiedzą: „tak dalej być nie może” – powiedziała agencji AFP. Dodała, że pragnie, by opozycyjna Koalicja Obywatelska, zajmująca obecnie drugie miejsce w sondażach, jeszcze bardziej poprawiła swoje notowania, dzięki czemu miałaby „więcej szans niż PiS na utworzenie większości rządowej”.
Schwan: PiS podsyca niechęć do migrantów
Schwan, członkini SPD, a w latach 2005–2009 pełnomocniczka niemieckiego rządu do spraw współpracy z Polską, wskazała na „niewiarygodny” skandal wokół nielegalnego wydawania przez polskich urzędników tysięcy, jeśli nie setek tysięcy wiz głównie w Azji i Afryce. Afera ta sprawiła, że polski rząd znalazł się w kampanii wyborczej pod ogromną presją.
– Nie sposób sobie wyobrazić bardziej absurdalnej sytuacji – powiedziała Schwan w kontekście prowadzonej równocześnie przez PiS rygorystycznej polityki w sprawie uchodźców. Podkreśliła, że partia rządząca Polską „zatrutymi publicznymi osądami” podsyca uprzedzenia do krajów pochodzenia imigrantów.
Antyniemieckość „bez zahamowań”
Zdaniem Schwan w razie wyborczego zwycięstwa PiS Polska może się przesunąć jeszcze bardziej na prawo. – Oczywiście mam taką obawę – powiedziała. W jej ocenie po skrajnie prawicowych ewentualnych partnerach koalicyjnych PiS nie można się właściwie spodziewać niczego konstruktywnego ani pozytywnego.
Schwan zarzuciła PiS szerzenie „bez żadnych zahamowań” nastrojów antyniemieckich w kampanii wyborczej. – Owszem, trzeba się obawiać, że utrwaliły się one przynajmniej u tych, którzy tkwią w swojej bańce – powiedziała politolożka. – Nie wolno jednak utożsamiać całego społeczeństwa, a nawet wszystkich wyborców PiS z retoryką tej partii, ponieważ głosują oni na PiS głównie z powodu świadczeń socjalnych.
Relacje rządów a relacje międzyludzkie
Gesine Schwan dodała, że mimo licznych konfliktów między rządami w Berlinie i Warszawie zapatruje się na stosunki między obu krajami „wcale nie aż tak pesymistycznie”. Podkreśliła, że trzeba odróżniać stosunki międzyrządowe od relacji między społeczeństwami. – Nie sądzę, by relacje między ludźmi w Niemczech i Polsce były tak fatalne, jak to opisuje PiS.
Zdaniem Schwan nawet po ewentualnej zmianie rządu nad Wisłą poprawa współpracy na płaszczyźnie politycznej zajmie nieco czasu. – PiS tworzył przecież fakty także za pomocą ustaw – powiedziała w kontekście m.in. polskiej reformy sądownictwa. – W takiej sytuacji nie da się zmienić kursu z dnia na dzień – dodała.
AFP/pesz