Gabriel: zgadzam się z Macronem, Europa to nie supermarket
30 czerwca 2017Minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel powiedział, że Unii Europejskiej nie powinno się traktować wyłącznie jako źródła korzyści finansowych. Pytany o unijną procedurę wszczętą przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom, w związku z rozdziałem uchodźców, Gabriel stwierdził, że zgadza się w tej sprawie z prezydentem Francji. – Europa to nie supermarket, w którym bierze się co chce – powiedział na spotkaniu z prasą zagraniczną w Berlinie. Gabriel zastrzegł, że wcale nie jest przesądzone, jaki będzie wynik unijnego postępowania.
Szef niemieckiej dyplomacji zaapelował jednocześnie o powrót do polityki opartej na wartościach. – Jesteśmy w takiej fazie na świecie, że powraca się do polityki bazującej na własnych interesach, a nie na wartościach. Myślę, że jako Europejczycy musimy się temu przeciwstawić – powiedział.
Siła prawa, a nie prawo siły
Pytany przez Deutsche Welle o relacje Niemiec z Polską w obliczu kontrowersyjnych posunięć rządu w Warszawie Gabriel stwierdził, że sytuacja jest skomplikowana, ale trzeba dalej ze sobą rozmawiać i współpracować. – Nie ma wątpliwości, że to co się dzieje nie jest dobre – ocenił. Niemiecki minister dodał jednak, że trzeba być świadomym znaczenia dobrych obustronnych relacji. – Kiedy spojrzę na te wszystkie katastrofy w przeszłości, z reguły spowodowane przez Niemcy, to wiem jaka spoczywa na nas odpowiedzialność, także za przyszłość naszych relacji – powiedział. Gabriel dodał, że żyjąc w otwartej i wolnej Europie, trzeba być w stanie poradzić sobie z takimi kryzysami jak obecnie, wykorzystując instytucje służące władzy prawa. – Siła prawa, a nie prawo siły, ta zasada musi się przebić, to jest ideą Unii Europejskiej – powiedział.
Jedna polityka wobec Europy
Pytany o planowany przyjazd do Warszawy prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, szef niemieckiej dyplomacji stwierdził, że życzyłby sobie, aby Trump pojawił się w Polsce już wcześniej. – Byłoby dobrze, gdyby najpierw przyjechał do europejskiego demokratycznego kraju, a dopiero potem do Arabii Saudyjskiej, a nie odwrotnie – stwierdził.
Niemiecki minister stwierdził jednocześnie, że Europa nie może dać się podzielić. Jak powiedział, chciałby, aby najważniejsi partnerzy na świecie uprawiali jedną, spójną politykę wobec Europy, a nie wobec poszczególnych krajów. – Europa nie składa się tylko z Niemiec albo Niemiec i Francji, ale także z innych większych i mniejszych krajów. I Europa będzie tylko wtedy dobrze ustawiona, kiedy będziemy się wzajemnie szanować – ocenił. Gabriel dodał, że dotyczy to także samych Niemiec. Polityk ostrzegł przed pokusą wychodzenia przez Niemcy przed szereg w polityce międzynarodowej. – Nie powinniśmy wyrywać się z pomysłami, które irytują naszych sąsiadów. Chodzi na przykład o ideę Europy różnych prędkości – stwierdził. Szef MSZ powiedział, że Niemcy muszą pozostać w roli mediatora i „wyrównywacza” interesów w Europie.
Wojciech Szymański, Berlin