Raport o stanie Niemiec. Na wschodzie rośnie ksenofobia
21 września 2016W Berlinie przedstawiciele rządu RFN zaprezentowali raport na temat stanu kraju 26 lat po zjednoczeniu. Płynące z niego wnioski nie pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. We wschodnich landach narastają zachowania ksenofobiczne a skrajna prawica przybiera na sile. W opinii rządu federalnego, daje to powód do poważnych zmartwień. Federalny Urząd Kryminalny przestrzega przed falą politycznej przemocy, która może wezbrać na sile w przyszłym roku, kiedy w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne.
W raporcie jest mowa o zacierającej się granicy między formami agitacji, uprawianymi przez skrajną prawicę, a obywatelskimi protestami, co najlepiej widać podczas demonstracji przeciw przyjmowaniu uchodźców. Podpalenia schronisk azylantów stały się symbolem niechęci do uchodźców.
Z raportu jednoznacznie wynika, że w ubiegłym roku agresja wobec obcokrajowców się nasiliła. Przedstawiciele rządu mówią o "rozwoju sytuacji, budzącym niepokój" i o "zagrożeniu dla pokoju i ładu w Niemczech".
Łańcuch światła w Budziszynie
Przykładów nie trzeba długo szukać. W ubiegłym tygodniu w Budziszynie doszło do starć między uchodźcami a skrajną prawicą. Konieczna była interwencja policji. W położonym niedaleko granicy z Polską mieście, do podobnych zamieszek dochodziło już wcześniej.
We wtorek wieczorem (20.09.2016) ponad 500 mieszkańców Budziszyna pokazało, że ksenofobicznych zachowań nie należy przypisywać wszystkim mieszkańcom miasta. Utworzyli łańcuch światła, by pokojowo zademonstrować swój sprzeciw wobec wrogich zachowań w stosunku do obcokrajowców.
Największe obawy tam, gdzie nie ma obcokrajowców
W rządowym raporcie podkreśla się, że we wschodnich landach, z wyjątkiem Berlina, żyje niewielu cudzoziemców. "To pokazuje, że przemoc skierowana przeciw obcokrajowcom wcale nie jest największa tam, gdzie oni żyją" – stwierdzono.
Mozolny proces i zagrożenie dla gospodarki
Wyrównanie poziomu życia w Niemczech wschodnich i zachodnich jest procesem mozolnym. Świadczy o tym chociażby fakt, że jeszcze 26 lat po zjednoczeniu Niemiec, jest potrzeba sporządzania raportu oceniającego aktualny stan rzeczy. Mniejsze i większe sukcesy, które niewątpliwie mają miejsce podczas tego procesu, w obliczu kryzysu migracyjnego i wyzwań z nim związanych, odchodzą na plan dalszy. Bezrobocie we wschodnich landach spadło do 9,2 procent. Jeszcze niedawno, w niektórych regionach Niemiec wschodnich, było dwukrotnie wyższe. Na zachodzie Niemiec wynosi ono znacznie mniej, bo 5,7 procent.
Mało optymistyczne są też prognozy gospodarcze dla wschodnich landów. "Niechęć do obcokrajowców, skrajna prawica i brak tolerancji stanowią zagrożenie, nie tylko dla rozwoju społeczeństwa ale i gospodarki w nowych landach", takie wnioski ujęto w raporcie.
dpa/Magdalena Gwóźdź