Sondaż Gallupa. Kto się boi Korei Północnej?
6 października 2017- Apel do polityków, również tych w USA, brzmi: poszukajcie pokojowej drogi do rozwiązania konfliktu z Koreą Północną – mówi Kancho Stoychev, przewodniczący Gallup International Association (GIA), światowej sieci instytutów badania opinii publicznej z siedzibą w Zurychu.
To, że wyniki sondażu opublikowano w dzień ogłoszenia laureata Pokojowej Nagrody Nobla, to przypadek – zapewnia Stoychev, ale może przyczynią się one do „przezornego podejścia do kryzysu” – dodaje.
W sondażu uczestniczyło 17.107 osób w 14 krajach (m.in. Rosji, USA, Francji, Niemczech). Nie ma wśród nich sąsiada Korei Północnej – Chin. Jak przyznał Stoychev, przeprowadzenie sondażu w tym kraju było niemożliwe z powodów politycznych.
Strach przed katastrofą nuklearną
Dwa pytania znalazły się w centrum uwagi: na ile prawdopodobne jest użycie przez Koreę Północną broni atomowej? I pytanie o poparcie dla dyplomatycznego lub militarnego rozwiązania konfliktu.
Wynik sondażu jest jednoznaczny: pomimo ciągłych prowokacji Pjongjangu przeważająca większość pytanych popiera środki dyplomatyczne. Jak twierdzi Johnny Heald, dyrektor naukowy GIA, znaczenie ma przy tym przede wszystkim osobowość Kim Dzong Una. – Militarna odpowiedź w przypadku przywódcy, który jest w posiadaniu broni nuklearnej i testował w przeszłości rakiety dalekiego zasięgu, dla wielu jest zbyt ryzykowna – mówi Heald.
Czarna skrzynka: Korea Północna
Strach przed Koreą Płn. jest wszechobecny. W USA 46 proc. respondentów uznało użycie broni atomowej za możliwe. W Niemczech – 48 proc., w Pakistanie - 51 proc. Najbardziej obawia się tego Wietnam (54 proc.).
Najmniejsze obawy mają za to bezpośredni sąsiedzi Korei Północnej. W Korei Południowej ataku nuklearnego obawia się 35 proc. respondentów, a w Rosji tylko 23 proc.
– Rosja może na pewno zostać trafiona przez północnokoreańską rakietę, ale agresje Pjongjangu nigdy nie były wymierzone w Rosję – mówi szef GIA, Stoychev. Wyjaśnia także spokój panujący w Korei Południowej: – Kraj ten od dziesięcioleci jest zagrożony z północy i przyzwyczaił się do tego – mówi.
Japończycy za militarnym rozwiązaniem
Z kolei w Japonii 45 proc. ankietowanych uważa atak nuklearny Korei Płn. za możliwy. – Japończycy są zaniepokojeni, odkąd we wrześniu jedna z rakiet średniego zasięgu przeleciała nad ich terytorium – mówi Stoychev.
To powód, dla którego znaczna część Japończyków (49 proc.) popiera wojskowe rozwiązanie konfliktu. Podobnie jest w Pakistanie.
Dla Kancho Stoycheva jest to zrozumiałe, ale opcja ta nie wróży – jego zdaniem – sukcesu. Wskazuje na negocjacje i porozumienie z Iranem w lipcu 2015. – To dla mnie dobry przykład. Mimo, iż negocjacje ze społecznością międzynarodową trwały bardzo długo, zakończyły się porozumieniem i Iran zakończył swój program nuklearny – mówi Stoychev.
Astrid Prange/Katarzyna Domagała