"Sowy" żyją krócej niż "skowronki". Eksperci zbadali powód
21 czerwca 2023Sam fakt, że ktoś jest nocnym markiem albo porannym ptaszkiem, ma niewielki wpływ na oczekiwaną długość życia. Opisali to fińscy naukowcy w publikacji w czasopiśmie „Chronobiology International” na podstawie badania przeprowadzonego na tysiącach bliźniąt. Chociaż ryzyko śmierci dla ludzi typu „sowa” jest rzeczywiśćie nieco większe niż u „skowronków”, powodem jest to, że „sowy” mają tendencję do częstszego palenia i picia.
„Sowy" bardziej narażone na choroby
Wcześnie albo późno wstający, skowronki albo sowy – od dawna wiadomo, że ludzi można podzielić na różne chronotypy, którym wewnętrzny zegar zapewnia różne rytmy snu i czuwania. Tryby życia sowy są nie tylko niekorzystne ze względu na normy funkcjonowania społeczeństwa (wczesny początek dnia pracy). Kilka badań potwierdziło również, że „sowy” są bardziej narażone na różne choroby fizyczne i psychiczne. Ponadto spożywają więcej fast foodów, kawy, alkoholu i nikotyny oraz częściej mają nadwagę.
Duże badanie z 2018 r. autorstwa naukowców z USA i Wielkiej Brytanii wykazało niewielki wzrost ryzyka zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, w szczególności z przyczyn sercowo-naczyniowych, wśród osób, które mają tendencję do późnego snu.
Analiza danych 23 tys. uczestników
Z kolei niedawno dwaj fińscy naukowcy Christer Hublin i Jaakko Kaprio zbadali, czy sam chronotyp lub inne czynniki rzeczywiście wpływają na zdrowie nocnych marków. Aby to zrobić, przeanalizowali dane z fińskiego badania bliźniąt, w którym w latach 1981-2018 obserwowano prawie 23 tys. mężczyzn i kobiet.
Na początku badania bliźnięta poproszono o ocenę swoich wewnętrznych zegarów. Co trzeci uczestnik badania stwierdził, że jest „do pewnego stopnia sową”, prawie 10 proc. zdecydowanie uznało się za „sowy”. Z drugiej strony 29,5 proc. określiło się jako ranne ptaszki, a kolejne 27,7 proc. – jako „do pewnego stopnia skowronki”.
Jak zastrzegają sami autorzy, takie podejście jest słabością ich badań: ocena chronotypu opiera się na samoopisie uczestników. Jednak w porównaniu z innymi podobnymi badaniami ich analiza obejmowała także obszerne dane dotyczące stylu życia. W rzeczywistości Hublin i Kaprio wzięli pod uwagę poziom wykształcenia uczestników, spożycie alkoholu i tytoniu, wskaźnik masy ciała (BMI) i długość snu.
Odkryli, że nocne „sowy” były młodsze w porównaniu ze „skowronkami” i częściej sięgały po alkohol i papierosy. "Istnieje wzajemna zależność między systemem nagradzania a zegarem 24-godzinnym. A poziom spożycia alkoholu i narkotyków koreluje z preferencją późnego chodzenia spać" – czytamy w analizie. W szczególności osoby zdecydowanie deklarujące się jako „sowy” rzadziej przyznawały, że śpią osiem lub więcej godzin.
Wyższe ryzyko śmierci z powodu używek
Do 2018 roku zmarło prawie 8800 uczestników tego badania. Naukowcy wyliczyli, że „sowy” były o 9 proc. bardziej narażone na śmierć niż ranne ptaszki. Jednak bardziej szczegółowa analiza wykazała, że głównymi przyczynami tych zgonów były palenie tytoniu i spożywanie alkoholu, a nie – sam chronotyp uczestników.
„Nasze wyniki wskazują, że chronotyp ma niewielki lub żaden niezależny wkład w śmiertelność” – czytamy. Zwiększone ryzyko zgonu u nocnych marków można przypisać temu, że więcej pili i palili. Z kolei u osób niepalących lub pijących z umiarem, nie zaobserwowano zwiększonego ryzyka śmierci – niezależnie od tego, czy kładły się spać wcześnie, czy późno.
(DPA,ntv.de/mar)