Spóźnione dostawy broni do Ukrainy. Habeck mówi o wstydzie
4 kwietnia 2023Wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Robert Habeck podczas wizyty w Ukrainie przeprosił za późne dostarczenie broni do Ukrainy. Na poniedziałkowym (03.04.2023) spotkaniu, w którym uczestniczył także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, Habeck przyznał, że już podczas jego wcześniejszej wizyty w 2021 roku przywódca Ukrainy ostrzegł go przed niebezpieczeństwem wojny. W tym czasie Niemcy nie były w stanie lub nie chciały udzielić pomocy w zakresie broni, o którą prosiła Ukraina.
– Zmieniliśmy nasze stanowisko, ale trwało to zbyt długo – powiedział polityk Zielonych. Jak zaznaczył, nie mówi tego w imieniu wszystkich niemieckich polityków: „Ale jest mu ogromnie wstyd, że było już za późno”. Fragment rozmowy został udostępniony w mediach społecznościowych.
„Ukraina walczy nie tylko o siebie”
Robert Habeck udał się między innymi w maju 2021 roku na front we wschodniej Ukrainie. Tam opowiedział się za dostarczeniem Ukrainie broni defensywnej i zebrał za to krytykę także we własnych szeregach partyjnych. „Ukraina walczy tu nie tylko o siebie, ale broni także bezpieczeństwa Europy”– odpowiedział wtedy rozgłośni Deutschlandfunk niemiecki polityk.
Odnosząc się do konfliktu między Moskwą a Kijowem stwierdził: „Jeśli chodzi o politykę bezpieczeństwa, Ukraina czuje się pozostawiona sama sobie i jest pozostawiona sama sobie”. Mówił wtedy też o potrzebnych Ukrainie „noktowizorach, sprzęcie zwiadowczym, usuwaniu ładunków wybuchowych, o nieuzbrojonym transporcie medycznym MedEvac dla rannych”.
Ostra krytyka
Wcześniej Habeck powiedział niemieckiemu nadawcy, że „trudno byłoby odmówić Ukrainie broni do samoobrony”. Za to został ostro skrytykowany przez polityków unii chadeckiej i Lewicy. „Uzbrojenie Ukrainy dałoby Rosji pretekst do wprowadzenia własnych wojsk na Krymie, we wschodniej Ukrainie i na granicy rosyjsko-ukraińskiej” – powiedział wówczas Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND) ekspert CDU ds. polityki zagranicznej Jürgen Hardt.
Z kolei szef klubu poselskiego SPD Rolf Muetzenich powiedział Tygodnikowi „Der Spiegel”, że „żądanie zaopatrzenia Ukrainy w tak zwaną broń defensywną jest niepoważne i po raz kolejny dowodzi, jak niezdolni do rządzenia i obłudni są Zieloni”.
W tym czasie niemieckie partie prowadziły już kampanię wyborczą do wrześniowych wyborów do Bundestagu. Zdaniem Muetzenicha, Habeck nie docenia złożonego systemu zarządzania kryzysowego w regionie i sytuacji wewnętrznej w Ukrainie. Z kolei według Sevima Dagdelena, eksperta ds. polityki zagranicznej partii Lewica, dostawy broni dla Ukrainy spowodują dalszą eskalację konfliktu.
24 lutego 2022 roku wojska rosyjskie rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę inwazję na Ukrainę. Niemcy oprócz hełmów i wyposażenia dostarczają teraz zaatakowanemu krajowi czołgi Leopard i systemy obrony powietrznej.
(DPA, AfP/jar)