Sprzątaczka z Düsseldorfu: Suzan Jusufi
26 października 2010Suzan Jusufi pracuje jako sprzątaczka w urzędzie miejskim w Duesseldorfie.
Pracę rozpoczyna po południu, kiedy większość pracowników opuszcza biura i idzie do domu. Ale przed południem Suzan Jusufi ma też pełne ręce roboty. Wysyła dzieci do szkoły, robi zakupy, gotuje obiad i sprząta mieszkanie. ”Na szczęście – mówi – dzieci po powrocie ze szkoły pomagają mi w gospodarstwie domowym.”
Mając dwa lata Suzan Jusufi opuściła z rodzicami Macedonię. Rodzice pracowali w RFN jako „gastarbeiterzy”. Tak nazywano pierwszych obcokrajowców, którzy w latach 50-tych podejmowali pracę w Niemczech zachodnich. ”Nie pamiętam czasów spędzonych jako dziecko w Macedonii. To dla mnie kraj, w którym spędzałam wakacje” – wspomina.
Sprzątaczka jest jej wymarzonym zawodem
Suzan przygotowuje się do pracy. Oczy jej błyszczą, gdy opowiada, jak bardzo lubi swój zawód. „Większości zawód ten kojarzy się z zajęciem niższej rangi. Ja widzę to całkiem inaczej, bo naprawdę lubię tę pracę”. Suzan Jusufi cieszą kontakty z pracownikami w biurze.„Pracuję sama, ale zawsze nadaży się okazja, żeby z nimi pogawędzić”.
W komórce, gdzie przechowywane są przyrządy, worki na śmieci i środki do czyszczenia rozpoczyna dzień pracy. ”Ważne, żeby w wózku znalazły się wszystkie potrzebne w czasie pracy środki. Oszczędzam w ten sposób czas i energię”- wyjaśnia.
Najpierw przegląda wszystkie pomieszczenia biurowe i sprząta zużyty papier. Wszędzie jest bardzo serdecznie przyjmowana. W ratuszu zna każdego pracownika. Sympatycznym uśmiechem i dobrym humorem zjednuje sobie wszystkich. Suzan jest odpowiedzialna za
posprzątanie czterech pięter. To dużo, dlatego potrzebuje precyzyjny plan pracy. „Kurz nie musi być ścierany codziennie. Z tygodniowego planu pracy wynika, kiedy muszę posprzątać poszczególne pomieszczenia”.
Zasiłek socjalny
Suzan Jusufi zarabia sama na całą rodzinę .Mąż jest bezrobotny. Miesięczny zarobek w wysokości 500 euro nie pozwala na utrzymanie sześcioosobowej rodziny. Pobiera więc zasiłek od państwa. Mimo to pieniędzy nie wystarcza, dlatego jej największym marzeniem jest praca w pełnym wymiarze godzin. ”8 godzin pracy – to optymalne rozwiązanie”.
Rodzinne więzy
Rodzina jest jej największą podporą. Dzień powszedni rodziny Jusufi pełen jest rytuałów. Co wieczór rodzina spotyka się przy stole i każdy opowiada, co przyniósł dzień. Potem wszyscy wspólnie się modlą. Jusufi są muzułmanami i życzyliby sobie więcej tolerancji religijnej. "Każdy powienien zapoznać się bliżej z podstawami obcych wyznań. Tylko wtedy można je lepiej zrozumieć i szybciej zaakceptować.”
Suzan jest zwolenniczką religijnego współistnienia. Sama ma przyjaciół z różnych kręgów kulturowych, co – jak mówi – niesłychanie wzbogaca jej własne życie”.
Feedback: Czy uważasz, że sprzątaczki w RFN dobrze zarabiają?
Belma Fazlagic/Danuta Bregula
red. odp.: Elżbieta Stasik