"Stary" nie oznacza "zbyteczny": niemieccy seniorzy w akcji
26 lipca 2010Co zrobić z nadmiarem czasu wolnego po przejściu na emeryturę? Egbert Haug-Zapp wraz z dwójką kolegów założył stowarzyszenie Gingko. Wraz ze spółdzielnią mieszkaniową wybudowało ono wspólnie dom, gdzie zamieszkają młodsze i starsze pokolenia. 31 komfortowych mieszkań dla osób starszych, które nie chcą iść do domu starców, ale też nie chcą stać się ciężarem dla własnych dzieci. "Nasze stowarzyszenie działa na zasadzie wzajemnej pomocy" - mówi Egbert Haug-Zapp - "każdy wykorzystuje nabyte umiejętności. Niektórzy pomagają w uprawie ogrodu, inni są odpowiedzialni za prace rzemieślnicze, jak naprawa cieknącego kranu".
Poczytaj mi.. babciu!
Dla każdego znajdzie się zajęcie: mieszkańcy, którzy nie są w stanie wykonać cięższych prac, mogą np.: czytać na głos. Stowarzyszenie ma motto: każdy może być pożyteczny. Egbert Haug-Zapp wspomina początki organizacji, które nie były łatwe. Potrzebna była siła przebicia oraz wytrwałość w przekonaniu miasta i gminy o pożyteczności tego niecodziennego pomysłu. Upór w jego przeforsowaniu przyniósł plon. Dziś stowarzyszenie Gingko ma 50 członków oraz planuje budowę kolejnego domu.
Studentka-emerytka
Pełna zapału i planów jest również Gudrun Halbrock. Nie należy do osób, które tylko narzekają na społeczną niesprawiedliwość, woli działać. Pani Halbrock po przejściu na emeryturę poszła na studia psychologiczne i pracuje teraz z dziećmi oraz rodzicami we własnej poradni. Nie poprzestaje na tym: organizuje nieodpłatne projekty wychowawcze czy edukacyjne. "Hamburg - miasto przyjazne dzieciom" - pod tym mottem wspomaga kursy teatralne, projekty szkolne czy spędzanie czasu wolnego.
"10 procent dzieci i młodzieży zaniedbuje naukę szkolną" - ostrzega Gudrun Halbrock. Są to dzieci głównie z rodzin ubogich, wychowywane przez samotnego rodzica czy z rodzin emigrantów. Szokujące wiadomości o zagłodzonych i zaniedbanych dzieciach w prasie zmobilizowały ją do stworzenia inicjatywy obywatelskiej, która zajmuje się kształceniem rodziców oraz pedagogów. Tytuł inicjatywy "Przełom w nauczaniu: szczęście dla młodych i starszych". "Ci, którzy stracili na systemie edukacji są agresywni i szybko przystają do radykalnych grup. Politycy pownni dotrzymać słowa i zająć się poprawą szkolnictwa, również społeczeństwo powinno walczyć o to. Tak jak w Afryce, gdzie cała wioska bierze udział w wychowaniu dzieci" - przekonuje Halbrock.
Fundacja przywraca nadzieję na lepsze jutro
Pani Halbrock pomogła już wielu dzieciom i młodzieży, stworzyła nawet w tym celu własną fundację. Zainteresowani seniorzy mogą zostać chrzestnymi dzieci, pomóc młodzieży w znalezieniu miesjca na kształcenie zawodowe albo służyć radą zabieganym rodzicom. Fundacja Gudrun Halbrock ma nieść pomoc tym, którym jeszcze za mało pomaga polityka czy społeczeństwo.
"Już teraz w wielu sektorach społecznych zaangażowanie obywatelskie stało się nieodzowne, jego rola wzrośnie ze względu na przemiany demograficzne" - podkreśla Hans Fleisch, sekretarz generalny Federalnego Związku Niemieckich Fundacji. Potwierdza także wzrost liczby zakładanych fundacji przez osoby starsze, które realizują w ten sposób idee pomocy ludziom. "Pomoc drugiemu to nie tylko społeczna konieczność, odciążenie innych, ale również samorealizacja".
Zaangażowani seniorzy
Starość jest nadal kojarzona z chorobami, apatią czy wymogiem stałej opieki. Ten stereotyp zaczyna się pomału zmieniać. W ciągu 10 lat wzrosła liczba osób starszych angażujących się społecznie. "Stary" nie oznacza "zbytyczny".
Peter Kolakowski / Agnieszka Klusek
red. odp. Bartosz Dudek