Steinmeier ostrzega Rosję przed solowymi akcjami w Syrii

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier (SPD) z dużym zatroskaniem śledzi doniesienia o militarnym zaangażowaniu Rosji w Syrii, jak poinformowała grupa medialna Funke z Essen. - Mam nadzieję, że Rosja nie nastawia się na kontynuację wojny domowej w Syrii - powiedział Steinmeier, dodając, że „niedopuszczalne jest, by każdy działał w Syrii na własną rękę”. W jego opinii tylko wspólne działanie może doprowadzić w tym kraju do przemian. Niemiecki dyplomata obawia się, że może dojść do sytuacji, kiedy wspólne wysiłki międzynarodowej wspólnoty państw nie będą więcej możliwe.

Nowa koncepcja ONZ

Szef niemieckiej dyplomacji powołał się na propozycje ONZ, by zainicjować w Syrii przejściowy proces polityczny. Specjalny wysłannik ONZ w Syrii Staffan de Mistura planuje rozmowy w 4 grupach roboczych, którym towarzyszyłaby grupa kontaktowa składająca się z międzynarodowych oraz regionalnych przedstawicieli m.in. także Iranu.

- Wspieramy mediatora de Misturę w tym ogromnym przedsięwzięciu nie tylko prowadząc polityczne rozmowy w regionie, lecz także przy pomocy środków finansowych oraz ekspertyz – zapowiedział Steinmeier.

Kreml miesza się w wojnę z PI

Rząd Stanów Zjednoczonych zasygnalizował, że posiada wyraźne wskazówki na bezpośrednie działania militarne Rosji w wojnie domowej w Syrii. Przedstawiciele amerykańskiego rządu mówili o samolotach wojskowych, opancerzonych transporterach oddziałów wojskowych oraz okrętach desantowych, które wysłano w ostatnich dniach do Syrii.

Rząd z Moskwy odpiera te zarzuty, a jednocześnie rosyjski MSZ tłumaczy, że aktywność Rosji w wojnie domowej jest częścią międzynarodowych zabiegów w walce z bojownikami PI.

Australijskie myśliwce

Do sojuszu w atakach powietrznych na domniemane stanowiska islamskich terrorystów w Syrii dołączyła także Australia.

Ministerstwo obrony tego kraju poinformowało, że pierwsza operacja wojskowa w sobotę (12.09) we wschodniej części Syrii przebiegła z sukcesem. Wzięły w niej udział dwa australijskie myśliwce. W opinii szefowej australijskiego MON Julie Bishop, zmasowane bombardowania z powietrza na cele PI w Syrii i Iraku mogłyby powstrzymać falę uchodźców do Europy. Australia wysłała do Iraku 6 myśliwców oraz 200 żołnierzy.

Podczas kolejnego ataku rakietowego syryjskich bojowników na stolicę kraju Damaszek zginęło co najmniej 11 osób a 20 zostało rannych. Ofiarami jest najczęściej ludność cywilna, jak poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

dpa/afp/ Alexandra Jarecka