Stress testy: europejskie banki zdały egzamin
30 lipca 2016„Badanie pokazuje odporność sektora bankowego dzięki znacznemu zwiększeniu kapitału” – podsumował Europejski Nadzór Bankowy (EBA) wyniki stress testów. Raport został opublikowany w piątek (29.07.16) wieczorem, tuż po godzinie 22:00, EBA czekał bowiem na zamknięcie giełd.
Niemieckie banki niezbyt odporne
Testy tzw. scenariusza szokowego miały pokazać, na ile banki są odporne na trzyletni kryzys (2015-2018). Wśród 51 analizowanych europejskich banków znalazło się dziewięć niemieckich. Są one wprawdzie wystarczająco przygotowane na ewentualny kryzys, ale niektóre z nich są w nienajlepszej kondycji. Najgorzej wypadły Deutsche Bank, którego współczynnik wypłacalności obniżyłby się w razie kryzysu do 7,8 proc., i Commerzbank (7,4 proc.).
Deutsche Bank mimo to odetchnął z ulgą. – W 2016 roku osiągnęliśmy lepszy wynik niż w 2014, chociaż obecny test był znacznie bardziej wymagający – ocenił prezes Deutsche Bank John Cryan. – Stress test pokazał, że bank jest przygotowany także na gorsze czasy – dodał Cryan.
Poniżej granicy 7 proc. sytuacja jest krytyczna
Analitycy patrzą krytycznie na banki, których kapitałowy współczynnik wypłacalności spadłby według scenariusza szokowego poniżej 7 procent. Testy potwierdziły reputację uważanych za „dzieci specjalnej troski”: włoskiego banku Monte dei Paschi di Siena i dwóch irlandzkich banków. Monte dei Paschi, który tuż przed opublikowaniem wyników stress testów przedstawił swój plan ratunkowy, wypadł najgorzej z 51 analizowanych instytucji finansowych. Przedostatnie miejsce zajął irlandzki Allied Irish Bank (AIB), a przed nim uplasowały się austriacki Raiffeisen Zentralbank (RZB) i Bank of Ireland.
Mimo tak złych wyników Monte dei Paschi, najstarszy bank na świecie i trzeci co do wielkości bank we Włoszech, może uważać się za uratowany. Kilka godzin przed ogłoszeniem wyników stress testów Europejski Bank Centralny zgodził się na plan, zgodnie z którym bank ze Sieny chce do końca roku pozbyć się wszystkich złych kredytów.
Monte dei Paschi sfinalizował też pilnie mu potrzebne zwiększenie kapitału o około 5 mld euro. Emisję nowych akcji zabezpieczy konsorcjum włoskich i zagranicznych banków, w tym Deutsche Bank, Credit Suisse i Goldman Sachs. Bez tego rozwiązania bankowi ze Sieny groziłby upadek.
Włoski rząd naciskał na ratowanie tego banku także prywatnym kapitałem. W chwili zaangażowania się tylko państwa, według nowych reguł obowiązujących w Europie, część kapitału straciliby w razie upadku banku także jego wierzyciele. Monte dei Paschi sprzedał akcje wartości ponad 5 mld euro głównie prywatnym akcjonariuszom. Fiasko planu ratowania Monte dei Paschi rzuciłoby złe światło nie tylko na cały włoski system bankowy, ale też na premiera. W październiku Matteo Renzi musi stawić czoła zainicjowanemu przez siebie referendum konstytucyjnemu, od którego zależy jego polityczna przyszłość i wyprowadzenie kraju z kryzysu.
dpa, afp, rtrd / Elżbieta Stasik