Sueddeutsche Zeitung o Trzaskowskim: Rezerwa z ratusza
16 maja 2020Niemiecki dziennik pisze w sobotę (16.05.2020), że nominacja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na nowego kandydata PO w wyborach prezydenckich była nieoczekiwana. Jak wskazuje, wcześniej PO nakłoniła dotychczasową kandydatkę Małgorzatę Kidawę-Błońską do rezygnacji ze startu „z powodu katastrofalnych wyników sondaży”.
Warszawski korespondent gazety Florian Hassel odnotowuje, że jeszcze na początku roku Kidawa-Błońska plasowała się w sondażach tuż za starającym się o reelekcję prezydentem Andrzejem Dudą. „Jednak w czasie koronakryzysu, gdy wprowadzono restrykcje w poruszaniu się i kampania wyborcza była niemożliwa, Duda był promowany w kontrolowanej przez partię telewizji państwowej jako jedyny kandydat” – pisze.
Jak przypomina, Kidawa-Błoska wezwała do bojkotu wątpliwych pod względem prawnych wyborów prezydenckich, wyznaczonych pierwotnie na 10 maja. „Ale też zdaniem wielu w jej własnej partii, jej kampania wyborcza była łagodna i bez wyrazu. Na dodatek Kidawa-Błońska często była w cieniu urzędującego od końca stycznia nowego szefa PO Borysa Budki” – relacjonuje „SZ”, dodając, że najnowsze sondaże dawały jej mniej, niż 5 procent poparcia.
Konfrontacyjny kandydat
„Teraz na jej miejsce PO wystawia do wyścigu kandydata o jednoznacznie konfrontacyjnym profilu” – pisze dziennik o Trzaskowskim. Przypomina, że w wyborach na prezydenta Warszawy w 2018 roku wygrał w cuglach z przewagą ponad 25 punktów procentowych nad prominentnym kandydatem PiS Patrykiem Jakim. „Od tamtego czasu Trzaskowski uchodził za rezerwowego kandydata PO na najwyższy urząd w państwie” – pisze „SZ”.
Według dziennika Trzaskowski jest wprawdzie bardzo popularny w Warszawie, ale Duda w ciągu minionych pięciu lat swojej prezydentury „troszczył się o swych zwolenników wśród Polaków w małych miastach i na wsiach, którzy czują się dyskryminowani przez polityków w stolicy”. „Trzaskowski musiałby dopiero zdobyć ich poparcie, co jest trudnym zadaniem, szczególnie, że dalej obowiązuje zakaz demonstracji i imprez masowych” – zauważa Hassel, dodając, że data nowych wyborów prezydenckich nie została jeszcze wyznaczona.