SZ: Jeszcze dużo do zrobienia w sprawie leopardów
20 lutego 2023Niemiecka gazeta przypomina w poniedziałek (20.02.2023), że kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił pod koniec stycznia przekazanie Ukrainie 14 nowoczesnych leopardów typu 2A6 oraz nakreślił cel utworzenia, wraz z sojusznikami, dwóch batalionów, złożonych w połowie z nowszych czołgów 2A6 i w połowie ze starszych 2A4. W sumie 62 leopardy.
Okazuje się jednak, że partnerzy Niemiec, którzy deklarowali gotowość przekazania czołgów 2A6, jak dotąd niewiele w tej sprawie robią. „Sueddeutsche Zeitung” pisze tu o Danii, Szwecji czy Finlandii. „Celem było 31 sztuk nowoczesnych leopardów 2A6. Brakuje jeszcze 14”. Jak czytamy, duńska premier Mette Frederiksen zasłania się m.in. krytycznymi głosami w społeczeństwie. Jedynie Portugalia potwierdziła udostępnienie trzech sztuk na potrzeby batalionu, którym kierować mają Niemcy.
Problemy z częściami do 2A4
Z informacji gazety wynika, że nieco lepiej wygląda tworzenie drugiego batalionu, złożonego ze starszych czołgów 2A4, choć i tu są problemy. Polska przekaże 14 sztuk, Norwegia 8, Hiszpania 5, zapewne dołączą także inne kraje. „Ale do starszych leopardów typu 2A4 brakuje części i amunicji”.
„Sueddeutsche Zeitung” podaje, że Polska domagała się początkowo, aby Niemcy gwarantowały serwis czołgów i dostawy części, ale niemiecka armia nie używa tego sprzętu od 20 lat. Dlatego podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa rozmawiano o możliwości współpracy niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall ze stroną polską w sprawie produkcji części. Poza tym planowane jest utworzenie w Polsce własnego centrum serwisowania leopardów, o czym mówił w Monachium premier Mateusz Morawiecki.
Niemiecki minister obrony Boris Pistorius ma w ten poniedziałek odwiedzić jeden z zakładów produkcyjnych Rheinmetall. Jak czytamy, koncern ten odgrywa kluczową role w rozwiązywaniu problemów związanych z leopardami. To przemysł zbrojeniowy ma przywrócić do stanu używalności starsze czołgi typu Leopard 1, aby można przekazać Ukrainie ponad 100 sztuk. Sam Rheinmetall posiada 88 takich czołgów.
Trudna współpraca
Gazeta opisuje, że niemiecka armia nie ma jak dotąd dobrych doświadczeń z zagranicznym centrum serwisowania sprzętu dla Ukrainy. Chodzi o centrum na Słowacji, gdzie – jak czytamy – od miesięcy stoją i czekają na remont wyrzutnie rakiet i armatohaubice. Z powodu sporu ze Słowacją o opłaty celne, sprzęt trzeba było wysyłać okrężną drogą przez Polskę do Niemiec, naprawiać i wysyłać z powrotem, nadkładając tysiące kilometrów.