Szansa na sukces. Volkswagen wyprzedza konkurencję
30 lipca 2015Szefowie Volkswagena mają powody do radości – w pierwszym półroczu 2015 roku udało się im prześcignąć odwiecznego rywala – Toyotę, nawet jeśli przewaga VW jest minimalna. Do końca czerwca 2015 VW sprzedał 5 mln 40 tys., Toyota 5 mln 22 tys. pojazdów.
Te wyniki nie do końca jednak wywołują euforię. Obaj producenci sprzedali mniej aut niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, tyle że spadek obrotów u VW wyniósł 0,5 proc, a u japońskiego konkurenta 1,5 proc. Jeśli Japończycy nie odrobią strat, to pod koniec roku VW będzie mógł koronować się na największego producenta samochodowego na świecie.
Szczególne problemy ze sprzedażą odnotowano w Chinach. Dla VW jest to jeden z najważniejszych rynków. Sprzedaje tam bowiem jedna trzecią wszystkich samochodów. Ostatnim czasie we Wschodniej Azji przypada na jedną osobę coraz to mniej aut. – Chiny to obecnie plac budowy, choć na wysokim poziomie – mówi analityk Jürgen Pieper z Banku Metzlera.
Chwilowe załamanie czy początek trendu?
Z podobnym problemem w Chinach zmagają się także inni producenci. Ekspert Stefan Bratzel z Wyższej Szkoły Nauk Stosowanych w Bergisch-Gladbach (Nadrenia Północna-Westfalia) podkreśla, że nie sposób przewidzieć, jak długo te trudności będą się utrzymywały. – Pytanie, czy spadek obrotów jest tylko przejściowy czy też jest to element długotrwałego trendu – zastanawia się Bratzel.
Peter Fuss, z firmy konsultingowej Ernst & Young, nie wierzy w długotrwały spadek obrotów. Chwilowy zastój jest jego zdaniem potrzebny. – Trzeba uważać, żeby nie przegrzać koniunktury – wyjaśnia. Fuss, który od lat doradza producentom w dziedzinie strategii sprzedaży, zauważa, że w Chinach na 1000 mieszkańców przypada obecnie blisko 60 aut. W zachodnich krajach uprzemysłowionych natomiast ponad 500. – To wskazuje na ogromny potencjał – podsumowuje ekspert.
DPA, AFP / Małgorzata Jakubczyk