1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef Bitkomu: Nienawiść w sieci pozostaje problemem

24 grudnia 2018

Rok temu weszła w Niemczech w życie ustawa o zwalczaniu mowy nienawiści w internecie. Niemiecki związek IT Bitkom przeprowadza krytyczny bilans: brakuje konsekwencji.

https://p.dw.com/p/3AZlZ
Twitter Tweets
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Warnecke

Administratorzy portali wkładają „ogromny wysiłek“, by dostosować się do przepisów, powiedział dziennikowi „Handelsblatt” dyrektor związku IT Bitkom Bernhard Rohleder. Mimo to także po roku obowiązywania ustawy włożony wysiłek i jego efekty nie przynoszą żadnych rozsądnych rezultatów.

Bernhard Rohleder: efekty są niewspółmierne do włożonego wysiłku
Bernhard Rohleder: efekty są niewspółmierne do włożonego wysiłku Zdjęcie: DW/H.Kiesel

Państwo scedowało odpowiedzialność

Tak zwaną ustawą o poprawie egzekwowania prawa w sieciach społecznościowych (Netzwerkdurchsetzungsgesetz – NetzDG) państwo „scedowało swoje podstawowe obowiązki na międzynarodowe koncerny” – skrytykował Rohleder. Raporty o usunięciu karalnych wpisów pokazują tymczasem, że tylko nieliczne wpisy zostały rzeczywiście usunięte. „Przeważnie są one usuwane na podstawie wytycznych sieci społecznościowych, a nie na podstawie NetzDG” – uważa Rohleder. 

Ustawa o zwalczaniu mowy nienawiści i tzw. fake newsów w internecie weszła w życie na początku 2018 roku. Zgodnie z nią administratorzy portali mają obowiązek usunięcia karalnych wpisów w ciągu 24 godzin po ich zgłoszeniu. W nielicznych, mniej oczywistych, przypadkach mają na to tydzień. Kto wielokrotnie i systematycznie nie spełnia tych wymogów, musi się liczyć z grzywnami sięgającymi milionów euro. Przeciwnicy tej ustawy argumentują, że z obawy przed karami finansowymi firmy internetowe w przypadkach granicznych profilaktycznie blokują wpisy.

dpa, handelsblatt / stas