Szef dyplomacji USA w Niemczech. "Zaufany partner"
7 listopada 2019Szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo wylądował w Norymberdze w środę wieczorem rozpoczynając dwudniową, oficjalną wizytę w Niemczech. Pierwszym przystankiem jego podróży jest w czwartek (7.11.2019) spotkanie z żołnierzami USA stacjonującymi w Grafenwöhr i Vilseck (Górny Palatynat). Tego samego dnia Pompeo jest oczekiwany w podzielonym przez cztery dziesięciolecia murem Mödlareuth na granicy Bawarii i Turyngii, gdzie znajduje się dzisiaj niemiecko-niemieckie muzeum, jedno w symboli podziału Niemiec i przełomu 1989 roku.
Mödlareuth amerykański dyplomata odwiedzi razem z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasem. Tuż przed przyjazdem Pompeo Maas uhonorował USA jako „zaufanego partnera”. – Potrzebujemy się jako partnerzy, bo łączą nas w końcu także wspólne wartości: wolność i demokracja – powiedział niemiecki socjaldemokrata w porannym magazynie telewizji ZDF. Zachodni świat nadal będzie zdany na to, byśmy „razem z USA na całym świecie ręczyli za te wartości” – dodał. Podkreślił też, że „nie ulega wątpliwości, iż Niemcy są ogromnie wdzięczni” za wkład, jaki wniosły Stany Zjednoczone na rzecz zjednoczenia Niemiec.
Lipsk, Halle i Berlin
Z Mödlareuth Pompeo i Maas udają się do Lipska, gdzie spotkają się ze świadkami historii i odwiedzą kościół św. Mikołaja, centralny punkt wydarzeń, które jesienią 1989 zapoczątkowały pokojową rewolucję i upadek muru.
Obydwaj politycy będą też w Halle, gdzie na początku października prawicowy ekstremista dokonał zamachu na synagogę i zabił dwoje przechodniów. Wizyta ta jest znakiem potępienia wszelkich objawów antysemityzmu i rasizmu.
Napięte stosunki
Rozmowa Pompeo z kanclerz Merkel przewidziana jest na piątek (8.11.2019) w Berlinie. Amerykański sekretarz stanu ma się też spotkać tego dnia z szefową CDU i resortu obrony Annegret Kramp-Karrenbauer oraz ministrem finansów Olafem Scholzem.
Jest to druga wizyta Mike'a Pompeo w Niemczech. Po objęciu funkcji sekretarza stanu miał przyjechać do Berlina na początku maja, w ostatniej chwili odwołał jednak wizytę i nadrobił ją dopiero później.
Prezydentura Donalda Trumpa nie sprzyja stosunkom transatlantyckim. Rząd USA zarzuca niemieckiemu partnerowi w NATO niedostateczne nakłady na obronność, ostro krytykuje niemiecko-rosyjski gazociąg Nord Stream 2 i grozi nałożeniem na UE ceł karnych, co najbardziej może dotknąć niemiecki przemysł motoryzacyjny.
(dpa, afp / stas)