Szef MSW Niemiec: stanowczo zaostrzyć przepisy o deportacji
2 stycznia 2019Po atakach w bawarskim Amberg z udziałem pijanych imigrantów ubiegających się o azyl w Niemczech szef niemieckiego MSW opowiedział się zdecydowanie za zaostrzeniem przepisów o deportacji. „Wydarzenia w Amberg bardzo mną wstrząsnęły. To brutalne ekscesy, których nie możemy tolerować” – powiedział Horst Seehofer (CSU) w wywiadzie dla dziennika „Bild”.
Czterech imigrantów w wieku 17-19 lat jest podejrzanych o ataki na przechodniów w Amberg. Do zdarzenia doszło w sobotę 29 grudnia. 12 osób doznało obrażeń, większość z nich lekkich. Podejrzani przebywają w areszcie śledczym.
„Muszą opuścić nasz kraj”
„Kiedy imigranci ubiegający się o azyl popełniają wykroczenia z zastosowaniem przemocy, muszą opuścić nasz kraj. A jeśli obowiązujące prawo jest niewystarczające, to trzeba je zmienić" – podkreślił Seehofer w wywiadzie dla „Bilda”. Minister stanowczo potwierdził swoje wcześniejsze zapowiedzi, że już na początku tego roku przedstawi rządowi odpowiednią propozycję nowelizacji przepisów.
„Głęboka pogarda"
Stanowisko w sprawie ataków w bawarskim mieście zajął także przewodniczący związku zawodowego policjantów Rainer Wendt. Domaga się on od rządu w Berlinie zajęcia stanowiska w sprawie tych zajść. – Nie można mówić o „nagonce” tylko wtedy, gdy chodzi o prawicowych ekstremistów – powiedział Wendt. Zawsze twierdzi się, że motywy sprawców są nieznane – skrytykował. – Podaję motyw: głęboka pogarda dla naszego państwa i ludzi, którzy tu żyją – powiedział związkowiec. – Tych czterech sprawców może wyjść na wolność, dopiero wtedy, kiedy znajdą się z powrotem w swojej ojczyźnie – dodał.
Atak na obcokrajowców w Bottrop
Szef niemieckiego MSW wyraził także „wielkie zaniepokojenie” wymierzonym w obcjokrajowców atakiem w Bottrop w Zagłębiu Ruhry. W noc sylwestrową w centrum miasta 50-latek staranował samochodem grupę przechodniów.
Jak ustaliła policja, mężczyzna działał z zamiarem zabicia obcokrajowców. Ofiarami są Syryjczycy i Afgańczycy. Liczba rannych zwiększyła się z czterech do ośmiu. Jedna z ofiar – 46-letnia kobieta walczyła o życie w szpitalu. Według informacji śledczych sprawca cierpiał na schizofrenię.
Szef niemieckiego MSW zapowiedział „zdecydowane wyjaśnienie i surowe konsekwencje z obu zajść”. „To część politycznej wiarygodności" – dodał Seehofer.
(dpa, kna/dom)