Szwecja do NATO. Nowa rola Bałtyku
26 lutego 2024NATO ma nadzieję, że będzie teraz w stanie lepiej kontrolować działania Rosji w regionie Morza Bałtyckiego. – Jeśli spojrzeć na mapę, Morze Bałtyckie staje się geograficznie morzem NATO – mówi Minna Alander z Fińskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Jednak jej zdaniem Sojusz ma jeszcze wiele do zrobienia, by zabezpieczyć się przed Rosją.
Pełna integracja z NATO
Szwecja, która wcześniej była państwem tradycyjnie neutralnym, od lat współpracuje z NATO. Jej członkostwo w Sojuszu umożliwia jej pełną integrację z planami obronnymi NATO. Centralną rolę odgrywa nie tylko długie wybrzeże Bałtyku, ale także strategicznie ważna wyspa Gotlandia.
Rosja ma również ważny przyczółek na Morzu Bałtyckim. To obwód królewiecki położony między Polską a Litwą. W ostatnich latach Moskwa znacznie zmodernizowała ten region pod względem militarnym. Stacjonują tam obecnie pociski zdolne do przenoszenia broni jądrowej. Królewiec jest również bazą rosyjskiej Floty Bałtyckiej, która wielokrotnie przeprowadzała tam duże manewry.
"Mocno na wyrost"
Niedawno Moskwa zredukowała swoją flotę na Bałtyku na rzecz Floty Czarnomorskiej. John Deni z Instytutu Studiów Wojennych US Army zwraca jednak uwagę, że Kreml nadal inwestuje w okręty podwodne i może również dokonywać mniejszych desantów na terytorium NATO oraz zakłócać szlaki zaopatrzeniowe Sojuszu.
Deni ostrzega, że Rosjanie wyraźnie przewyższają sojuszników NATO pod względem siły ognia i zasięgu. – Nawet jeśli uwzględnimy Szwecję, siły morskie NATO są stosunkowo ograniczone – mówi naukowiec. Dlatego też nazywanie Morza Bałtyckiego "wodami NATO" jest mocno na wyrost.
Obecnie NATO zintensyfikowało nadzór nad regionem Morza Bałtyckiego, w tym za pomocą samolotów Awacs i dronów. – Ale bardzo trudno jest mieć pełną kontrolę nad morzem – uważa Julian Pawlak z Uniwersytetu Bundeswehry w Hamburgu. Szczególnie sabotaż gazociągów Nord Stream unaocznił, że monitorowanie działań pod powierzchnią wody jest niezwykle trudne.
Dobra wiadomość dla Bałtów
Od lat o ból głowy sztabowców NATO przyprawia tak zwany Przesmyk Suwalski między Polską a Litwą, który przylega do Obwodu Kalinigradzkiego. W przypadku wojny stratedzy obawiają się, że Rosja i jej sojusznik Białoruś mogą zająć 65-kilometrowy pas ziemi i odciąć lądowe szlaki zaopatrzeniowe państw bałtyckich. Jednak przystąpienie Szwecji do NATO zmniejsza to ryzyko, ponieważ ułatwia obronę morską Litwy, Łotwy i Estonii.
W Niemczech centralną rolę dla NATO odgrywa port w Rostocku, ponieważ mieści się tam główna baza niemieckiej marynarki wojennej (Bundesmarine). W dzielnicy Warnemünde powstaje obecnie portowe centrum logistyczne tzw. NATO Deployment Hub. To stąd w razie potrzeby ma być przemieszczany sprzęt dla Europy Środkowej i Wschodniej, jak ogłosił minister obrony Niemiec Boris Pistorius podczas wizyty w Meklemburgii-Pomorzu Przednim we wrześniu 2023 roku.
Pistorius podkreślił, że Rostock jest centralną bazą logistyczną dla obrony wschodniej flanki Sojuszu. Baza w Rostocku uczestniczy w wielkich ćwiczeniach NATO Steadfast Defender.
(AFP/du)